Dr. Hyde by Piotr Cartman Lyrics
[Intro]
Daj jeszcze głośniej bit, niech mnie trochę zryje
Dr Jekyll, Dr Jekyll, Dr Jekyll
Mr Hyde, Mr Hyde, Mr Hyde (Hyde, Hyde)
Styxbottledwater (ej ej ej ej ej), Styxbottledwater
Piotrek Cartman (to nie ma być przyjemne ani fajne)
[Refren]
Tańczy Dr Jekyll w znienawidzonej parze z Hyde'm
Złączeni tak, że tworzą bliźnięta syjamskie
Tańczy Dr Jekyll w znienawidzonej parze z Hyde'm
Złączeni tak, że tworzą bliźnięta syjamskie
Tańczy Dr Jekyll w znienawidzonej parze z Hyde'm
Złączeni tak, że tworzą bliźnięta syjamskie
Zejdź mi z karku, pęka mi kręgosłup, zejdź mi z karku (uhh, uhh)
[Zwrotka 1]
Czemu lubisz swój intelekt? Czemu to powód do dumy?
Ja okropnie boję się tego, że mam piękny umysł
Że nie działo się naprawdę, chociaż czasem na to liczę.
Prawie nie ruszam się z domu, a wciąż przekraczam granice, ej
Myśli, które swędzą, jakbym miał na mózgu ospę
Jeśli też masz takie noce jak ja, to ci nie zazdroszczę
W ciemności siedzi Fibonacci, kładzie 1,6 na zwrotkę
W przybliżeniu, jeśli nie ma nic wspólnego z ciągiem (ej)
Te spirale stały się już nielogiczne
I zacząłem wierzyć tylko w związki frazeologiczne
Coraz bardziej się wysadzam, w końcu zamienię się w dym
Gasną mi oczy już powoli, a muszę dopisać rym
Nawet nie marz o trafianiu do nieba, bo nie ma go na pewno
Nie dla mnie, dla ciebie i dla nas, i takich jak my
Co to są już konturami człowieka, na którego
Pomimo dobrych chęci już niestety nie starczyło farby
[Refren]
Tańczy Dr Jekyll w znienawidzonej parze z Hyde'm
Złączeni tak, że tworzą bliźnięta syjamskie
Tańczy Dr Jekyll w znienawidzonej parze z Hyde'm
Złączeni tak, że tworzą bliźnięta syjamskie
Tańczy Dr Jekyll w znienawidzonej parze z Hyde'm
Złączeni tak, że tworzą bliźnięta syjamskie
Zejdź mi z karku, pęka mi kręgosłup, zejdź mi z karku (uhh, uhh)
[Zwrotka 2]
Pisząc zadałem ziomkowi pytanie: "czy będzie to trafne porównanie
Kiedy nawinę, że palę spliffy grube jak Amerykanie?"
Co? Amerykanie, kto? Amerykanie
Inne życie, inny ja, inne czasy, inne mieszkanie
Trzecia piętnaście, ostrzygam strzygę o głowę
Dzisiaj wygrywam, chociaż już siedziała na klatce piersiowej
Przez chwilę pomyślałem: "no nie wracam", ale
Zawisłem gdzieś nad sobą, no i przede wszystkim praca
Z siedmiu noży w plecach zrobiłem haczyki
Na rzeczy, które straszliwie na mnie ciążą kurwa do teraz
Babcia pyta: "jak to się już wnusiu nie potrafisz cieszyć?" Anhedonia, z automatu już swe oczy otwieram, oh
Oddałbym jej resztę swojego czasu najchętniej
Wykorzystałaby go lepiej ode mnie, choć się staram
Ja tylko siedzę i słucham cykania zegara
Odkąd wyciągnąłem z niego baterie zaczął się odpalać
[Refren]
Tańczy Dr Jekyll w znienawidzonej parze z Hyde'm
Złączeni tak, że tworzą bliźnięta syjamskie
Tańczy Dr Jekyll w znienawidzonej parze z Hyde'm
Złączeni tak, że tworzą bliźnięta syjamskie
Tańczy Dr Jekyll w znienawidzonej parze z Hyde'm
Złączeni tak, że tworzą bliźnięta syjamskie
Zejdź mi z karku, pęka mi kręgosłup, zejdź mi z karku (uhh, uhh)
Daj jeszcze głośniej bit, niech mnie trochę zryje
Dr Jekyll, Dr Jekyll, Dr Jekyll
Mr Hyde, Mr Hyde, Mr Hyde (Hyde, Hyde)
Styxbottledwater (ej ej ej ej ej), Styxbottledwater
Piotrek Cartman (to nie ma być przyjemne ani fajne)
[Refren]
Tańczy Dr Jekyll w znienawidzonej parze z Hyde'm
Złączeni tak, że tworzą bliźnięta syjamskie
Tańczy Dr Jekyll w znienawidzonej parze z Hyde'm
Złączeni tak, że tworzą bliźnięta syjamskie
Tańczy Dr Jekyll w znienawidzonej parze z Hyde'm
Złączeni tak, że tworzą bliźnięta syjamskie
Zejdź mi z karku, pęka mi kręgosłup, zejdź mi z karku (uhh, uhh)
[Zwrotka 1]
Czemu lubisz swój intelekt? Czemu to powód do dumy?
Ja okropnie boję się tego, że mam piękny umysł
Że nie działo się naprawdę, chociaż czasem na to liczę.
Prawie nie ruszam się z domu, a wciąż przekraczam granice, ej
Myśli, które swędzą, jakbym miał na mózgu ospę
Jeśli też masz takie noce jak ja, to ci nie zazdroszczę
W ciemności siedzi Fibonacci, kładzie 1,6 na zwrotkę
W przybliżeniu, jeśli nie ma nic wspólnego z ciągiem (ej)
Te spirale stały się już nielogiczne
I zacząłem wierzyć tylko w związki frazeologiczne
Coraz bardziej się wysadzam, w końcu zamienię się w dym
Gasną mi oczy już powoli, a muszę dopisać rym
Nawet nie marz o trafianiu do nieba, bo nie ma go na pewno
Nie dla mnie, dla ciebie i dla nas, i takich jak my
Co to są już konturami człowieka, na którego
Pomimo dobrych chęci już niestety nie starczyło farby
[Refren]
Tańczy Dr Jekyll w znienawidzonej parze z Hyde'm
Złączeni tak, że tworzą bliźnięta syjamskie
Tańczy Dr Jekyll w znienawidzonej parze z Hyde'm
Złączeni tak, że tworzą bliźnięta syjamskie
Tańczy Dr Jekyll w znienawidzonej parze z Hyde'm
Złączeni tak, że tworzą bliźnięta syjamskie
Zejdź mi z karku, pęka mi kręgosłup, zejdź mi z karku (uhh, uhh)
[Zwrotka 2]
Pisząc zadałem ziomkowi pytanie: "czy będzie to trafne porównanie
Kiedy nawinę, że palę spliffy grube jak Amerykanie?"
Co? Amerykanie, kto? Amerykanie
Inne życie, inny ja, inne czasy, inne mieszkanie
Trzecia piętnaście, ostrzygam strzygę o głowę
Dzisiaj wygrywam, chociaż już siedziała na klatce piersiowej
Przez chwilę pomyślałem: "no nie wracam", ale
Zawisłem gdzieś nad sobą, no i przede wszystkim praca
Z siedmiu noży w plecach zrobiłem haczyki
Na rzeczy, które straszliwie na mnie ciążą kurwa do teraz
Babcia pyta: "jak to się już wnusiu nie potrafisz cieszyć?" Anhedonia, z automatu już swe oczy otwieram, oh
Oddałbym jej resztę swojego czasu najchętniej
Wykorzystałaby go lepiej ode mnie, choć się staram
Ja tylko siedzę i słucham cykania zegara
Odkąd wyciągnąłem z niego baterie zaczął się odpalać
[Refren]
Tańczy Dr Jekyll w znienawidzonej parze z Hyde'm
Złączeni tak, że tworzą bliźnięta syjamskie
Tańczy Dr Jekyll w znienawidzonej parze z Hyde'm
Złączeni tak, że tworzą bliźnięta syjamskie
Tańczy Dr Jekyll w znienawidzonej parze z Hyde'm
Złączeni tak, że tworzą bliźnięta syjamskie
Zejdź mi z karku, pęka mi kręgosłup, zejdź mi z karku (uhh, uhh)