Song Page - Lyrify.me

Lyrify.me

Lot by Pawe Bokun Lyrics

Genre: pop | Year: 2020

Lot to moja dziedzina życia
Lot to jest to czym szczycę się kiedy zapytasz co słychać
Lot kiedy trzymam się zębami krawężnika
No bo pod jest ulica i szpital i szrot
A zdychać ni w ząb mi dzisiaj gdyż lot
Mi wrypać chce w noc co jest lekka jak czołg i to lubię
Lek na radość i złość
Lot cały dzień, tydzień, miesiąc i rok!

(Ref.) [x2]
I pomyśleć że niektórym ludziom
Marzy się codzienność w pracy typu urząd
Z szefem typu "wpierdol jak nie robisz dużo"
A mi tylko lot, lot, lot, lot

I pomyśleć że przychodzi dzień gdy głód
Cię skręca i marzysz żeby istniał Bóg
I po rękach linijka jak naćpany cie tłukł
(Abyś czuł!) Taki chuj...
No bo jednak za momentów parę gdzie już
Wyparuje z ciebie pot co by zalał pięć mórz
To zabierasz się do lotu byle nie pogubić piór
I narobić mniej kłopotów niż w każdej z poprzednich rund
Bądźmy szczerzy... (tak jest!) tak po prostu... (tak jest!)
Każdy twój kolejny lot to nakurwianie punktów w "Tonym Hawku"
Więc nie wrzeszcz "Ratunku!" ciołku
Tylko weź to zaakceptuj w końcu!
(Ref.) [x2]