Song Page - Lyrify.me

Lyrify.me

Aplikacja by PN x s_collins Lyrics

Genre: rap | Year: 2018

[Intro: martwy_seba]
Jebać szarych ludzi
Ja pierdole was kurwy, wszyscy sarzy no i smutni
Szarzy, sarzy, kurwa

[Zwrotka 1: martwy_seba]
Jak miło i przyjemnie się słucha takich bitów
Wersy o życiu, pierdole to nie życie
Bo co dzień na zryciu i to nas bardziej ryje
Nie wychodzę z syfu, bo za długo tu chodziłem, ej
Chciałbym być szybszy choć trochę
Ale nie gonię marzeń, bo nie biegam no i koniec
Od potu kleją mi się dłonie
Wszystko co widzę dawno nie jest kolorowe (dzisiaj mnie pojebało!)
Te wasze słodkie oczka to mnie
W ogóle nie ruszają, dla mnie piękne jest to co dla ciebie chore
Jestem potworem
Chciałem pływać po tym bagnie, ale szybko to wciągnąłem
Teraz raz, jadę z tym, jak baba na rowerze
A więc kurwa się nie dziwie, że znowu wychodzi kwas
Masz nas za margines
To normalne, że się tu nie wpiszesz, ta
To pali bardziej niż łycha pita rano
Mam aplikację i aplikuję wiadro
A serce to nie boli mnie już od dawna, czasami zakuję, no ale to z nerwów
Ty dostałbyś pewnie ataku paniki, to nie jest dla ciebie człowieku
Nie jest dla ciebie, weź nie wal tych leków
Jak przechodzę z chmurą to zawsze z kulturą
Gdy mijam się z kurwą
Jak piesek zaszczeka to ty nie odszczekuj (kończę)
[Zwrotka 2: PN]
W każdym kawałku flow inne, jak Pikers
Robię ten album, jak Que eklektykę
Jadę z tym dalej, jak jebany Snickers
Zbieram publikę, ty zbierasz na płytę
Paczka Haribo i słuchaj tego misiu
Szczerze to niczego nie żałuję w moim życiu
Szczerze to niczego się nie boję oprócz tego, że do końca życia mógłbym siedzieć w kiciu
I rozpierdolę, to jest ten moment
W końcu wziąłem się, a nie wziąłem sobie wolne
I robię swoje, zrobię przeboje
Nie boję się ludzi, ich opinie nieudolne
Seba nawija to zapalam świeczkę
KVMI mnie mija to zbijam piąteczkę
Jak plujesz tu ryja to ja kręcę beczkę
Rapy zabijam, poczekaj chwileczkę

[Outro: martwy_seba]
Dzisiaj przejebałem sobie życie jeszcze bardziej niż miałem