Łapię chwile by O$ka (POL) Lyrics

[Verse 1]
Żyję dniem dzisiejszym, nie wczorajszym
Patrzę w przyszłość delikatnie, niezbyt szybko
To, co wczoraj - zapominam
Co przed chwilą - nie pomijam, co mi sprzyja
Lubię odlecieć po dobrym skręcie
Przecież mam to we krwi, to jest szczęście
Nie odmawiam sobie przyjemności
Częściej mam na myśli te wzajemności
Korzystam z chwil swych słabości
Lubię...kocham żyć i możliwości
To właśnie jest mój odnośnik...ta...
Do mojej szarej rzeczywistości

[Chorus] (x2)
Łapię chwile, nie przeginam w pizdu
Nie ucieknie mi coś, co przemija
Pozostawiam w tyle. Ooł
Mam już przecież tyle

[Verse 2]
Wszystko, co się zdarza nie przypadkiem, to
Mocnych wrażeń chcę, ale nie hardcore
Nie pcham się tam, gdzie mnie nie chcą
Gdzieś tam dojdę i nie spojrzę co za mną
Bo nie dobrze widzieć przyszłość, co mnie czeka
Dobrze idzie i, na razie, nie narzekam
Zostawiłem już sporo, ale ciągle biegam
Ale jestem sobą, ale mam swój zegar
[Bridge]
-A, więc, powiedz nam teraz, Numer Razie, coś o swojej przyszłości, bo przeszłość już znamy. Jakieś plany?
-Ojoj, zero planów, zero planów, naprawdę, żyję chwilą, spontan, wiesz?

[Chorus] (x2)
Łapię chwile, nie przeginam w pizdu
Nie ucieknie mi coś, co przemija
Pozostawiam w tyle. Ooł
Mam już przecież tyle

[Verse 3]
Co przyniesie jutro, często myślę
Jak się ułoży? Pomyślnie i bez ciśnień
To co do was wyślę. (Bez odbioru)
Czy, przeciwnie, stanę się częścią sporu
Jakiś wybór? Dla mnie bez wyboru
Ogół stwierdzi swoje, spoko pojeb
Kiedyś był fajniejszy, to historie
Są już za mną. To tak dawno
Nie ma się co wczuwać, sentymenty blakną
Dziś załatwiam hajs swą gatką
Nie uprzedzam faktów
Dla mnie prościej z dnia na dzień żyć gładko

[Chorus] (x4)
Łapię chwile, nie przeginam w pizdu
Nie ucieknie mi coś, co przemija
Pozostawiam w tyle. Ooł
Mam już przecież tyle