Rekwizyty by Muchy Lyrics
Zazwyczaj kończysz coś zanim się znudzisz
Czytasz drobnym drukiem
Mówią o tobie tylko w pierwszej osobie
Przyjaciele z profilu
Twój ranking mądrych słów
Zbierasz kody, wygrywasz nagrody
Historie, na których opiera się filmy
I szczęście w pakiecie
Więc skąd ten strach
Zdaje się, że nigdy aż tak
No skąd ten strach
Zdaje się..
To, że cię nie gonią, nie znaczy, że masz stać
Bo od kłopotów w raju rośnie garb
Stąd jeśli mogę wybrać, to niech ominą nas
Zbyt życiowo mądrzy, ci bez wad
Każdej wiosny trenujesz soboty przypadkowych społeczeństw
Choć mówili ci, że są..
Każdej wiosny znikają obietnice w lakierze
Jak znikają z gałęzi karmniki z nakrętek
Po tanich perfumach
No skąd ten strach
Zdaje się, że nigdy aż tak
No skąd ten strach
Zdaje się..
To, że cię nie gonią, nie znaczy, że masz stać
Bo to od kłopotów w raju rośnie garb
Stąd jeśli mogę wybrać, to niech ominą nas
Zbyt życiowo mądrzy, ci bez wad
Raczej migotanie powiek
Raczej nic do końca jasne
I figury niemożliwe
Niż równania z wiadomymi
Czytasz drobnym drukiem
Mówią o tobie tylko w pierwszej osobie
Przyjaciele z profilu
Twój ranking mądrych słów
Zbierasz kody, wygrywasz nagrody
Historie, na których opiera się filmy
I szczęście w pakiecie
Więc skąd ten strach
Zdaje się, że nigdy aż tak
No skąd ten strach
Zdaje się..
To, że cię nie gonią, nie znaczy, że masz stać
Bo od kłopotów w raju rośnie garb
Stąd jeśli mogę wybrać, to niech ominą nas
Zbyt życiowo mądrzy, ci bez wad
Każdej wiosny trenujesz soboty przypadkowych społeczeństw
Choć mówili ci, że są..
Każdej wiosny znikają obietnice w lakierze
Jak znikają z gałęzi karmniki z nakrętek
Po tanich perfumach
No skąd ten strach
Zdaje się, że nigdy aż tak
No skąd ten strach
Zdaje się..
To, że cię nie gonią, nie znaczy, że masz stać
Bo to od kłopotów w raju rośnie garb
Stąd jeśli mogę wybrać, to niech ominą nas
Zbyt życiowo mądrzy, ci bez wad
Raczej migotanie powiek
Raczej nic do końca jasne
I figury niemożliwe
Niż równania z wiadomymi