Lato 2010 by Muchy Lyrics
[Zwrotka 1]
Mamy noce i dni, podobne sny
Do stracenia tyle, co za oknem
Łączy nas bieg codziennych spraw
Podobno będzie za to niebo
Czasem chcemy się znów poczuć
A wtedy wszystko jest za wysoko
Tyle zdarzyło się i dorósł świat
Latem pewnego roku
[Refren]
Nie powtórzą się
Nie powtórzą się te noce
Nie powtórzą się
Nie powtórzą się te noce
[Zwrotka 2]
I znów co tydzień przez dwa dni
Ulice jak teatry
I widać tylko to co widz powinien zobaczyć
Ten złoty strzał - to dla tych par
Palących przed śniadaniem
Dorosłe dzieci i ich świat, pewnego roku latem
Za zdrowie pięknych nas
Za nienajlepszy czas, tym bardziej
Zanim za wczеsny świt
Rzuci nas światu na pożarcie
[Refren]
Nie powtórzą się
Nie powtórzą się tе noce
Nie powtórzą się
Nie powtórzą się te noce
[Outro]
Nie powtórzą się
Nie powtórzą się te noce
Nie powtórzą się
Nie powtórzą się te noce
Nie powtórzą się
Nie powtórzą się te noce
Mamy noce i dni, podobne sny
Do stracenia tyle, co za oknem
Łączy nas bieg codziennych spraw
Podobno będzie za to niebo
Czasem chcemy się znów poczuć
A wtedy wszystko jest za wysoko
Tyle zdarzyło się i dorósł świat
Latem pewnego roku
[Refren]
Nie powtórzą się
Nie powtórzą się te noce
Nie powtórzą się
Nie powtórzą się te noce
[Zwrotka 2]
I znów co tydzień przez dwa dni
Ulice jak teatry
I widać tylko to co widz powinien zobaczyć
Ten złoty strzał - to dla tych par
Palących przed śniadaniem
Dorosłe dzieci i ich świat, pewnego roku latem
Za zdrowie pięknych nas
Za nienajlepszy czas, tym bardziej
Zanim za wczеsny świt
Rzuci nas światu na pożarcie
[Refren]
Nie powtórzą się
Nie powtórzą się tе noce
Nie powtórzą się
Nie powtórzą się te noce
[Outro]
Nie powtórzą się
Nie powtórzą się te noce
Nie powtórzą się
Nie powtórzą się te noce
Nie powtórzą się
Nie powtórzą się te noce