Ben 10 by Mody estix Lyrics
[Verse 1: młody estix]
Świąteczny track, bo wchodzę do stajenki, słyszę twojej matki jęki
Zegarek Ben Tena, twój stary czteroręki ( gra online w bierki)
[Verse 2: Young Bakos]
Ja jestem głodny, wpierdalam kebaba a twoja stara niedojebana nawet przez księdza była ruchana, szmata jebana
[Verse 3: młody estix]
Wstaje z rana, zakonnica już szuka banana, ja już mam namiot
Ona rozgrzana, zaraz będzie nadziewana
[Verse 4: Young Bakos]
Ja jestem Young Bakos, wyglądam jak macho, jak zajebie tobie bombę uciekniesz na ranczo
[Bridge: młody estix]
Dziwka jebana mi siada na chuja, ostro się buja, ja mówię jej..
[Verse 5: młody estix]
Dziwka jebana mi siada na chuja, ostro się buja, ja mówię jej dawaj do chaty, ona czuje że jestem bogaty
Myśli że jest cwana, zaraz będzie zalana
[Verse 6: Young Bakos]
Bakos za szafą pcha ją w anala, szmata stoi cała rozebrana
Myśli że może się trochę poflexić, jedynie co może to może wypieprzyć
{Verse 7: młody estix]
Gnata mam w gaciach, po sklepie w skietach i laczach, 5 koła w portfelu, Gucci Bag na resellu
Wychodzę pod blok, lamus już czeka, wyciągam guna, strzelam go z teca, frajerska chmura przede mną ucieka
[Verse 8: Young Bakos]
Robię se "skret" w moim nowym AMG GT, ja jestem zjeb, kiedy tu wchodzę zajadam chleb, seeeeeer..
Świąteczny track, bo wchodzę do stajenki, słyszę twojej matki jęki
Zegarek Ben Tena, twój stary czteroręki ( gra online w bierki)
[Verse 2: Young Bakos]
Ja jestem głodny, wpierdalam kebaba a twoja stara niedojebana nawet przez księdza była ruchana, szmata jebana
[Verse 3: młody estix]
Wstaje z rana, zakonnica już szuka banana, ja już mam namiot
Ona rozgrzana, zaraz będzie nadziewana
[Verse 4: Young Bakos]
Ja jestem Young Bakos, wyglądam jak macho, jak zajebie tobie bombę uciekniesz na ranczo
[Bridge: młody estix]
Dziwka jebana mi siada na chuja, ostro się buja, ja mówię jej..
[Verse 5: młody estix]
Dziwka jebana mi siada na chuja, ostro się buja, ja mówię jej dawaj do chaty, ona czuje że jestem bogaty
Myśli że jest cwana, zaraz będzie zalana
[Verse 6: Young Bakos]
Bakos za szafą pcha ją w anala, szmata stoi cała rozebrana
Myśli że może się trochę poflexić, jedynie co może to może wypieprzyć
{Verse 7: młody estix]
Gnata mam w gaciach, po sklepie w skietach i laczach, 5 koła w portfelu, Gucci Bag na resellu
Wychodzę pod blok, lamus już czeka, wyciągam guna, strzelam go z teca, frajerska chmura przede mną ucieka
[Verse 8: Young Bakos]
Robię se "skret" w moim nowym AMG GT, ja jestem zjeb, kiedy tu wchodzę zajadam chleb, seeeeeer..