Song Page - Lyrify.me

Lyrify.me

Ben 10 by Mody estix Lyrics

Genre: rap | Year: 2019

[Verse 1: młody estix]

Świąteczny track, bo wchodzę do stajenki, słyszę twojej matki jęki
Zegarek Ben Tena, twój stary czteroręki ( gra online w bierki)

[Verse 2: Young Bakos]

Ja jestem głodny, wpierdalam kebaba a twoja stara niedojebana nawet przez księdza była ruchana, szmata jebana

[Verse 3: młody estix]

Wstaje z rana, zakonnica już szuka banana, ja już mam namiot
Ona rozgrzana, zaraz będzie nadziewana

[Verse 4: Young Bakos]

Ja jestem Young Bakos, wyglądam jak macho, jak zajebie tobie bombę uciekniesz na ranczo

[Bridge: młody estix]

Dziwka jebana mi siada na chuja, ostro się buja, ja mówię jej..
[Verse 5: młody estix]

Dziwka jebana mi siada na chuja, ostro się buja, ja mówię jej dawaj do chaty, ona czuje że jestem bogaty
Myśli że jest cwana, zaraz będzie zalana

[Verse 6: Young Bakos]

Bakos za szafą pcha ją w anala, szmata stoi cała rozebrana
Myśli że może się trochę poflexić, jedynie co może to może wypieprzyć

{Verse 7: młody estix]

Gnata mam w gaciach, po sklepie w skietach i laczach, 5 koła w portfelu, Gucci Bag na resellu
Wychodzę pod blok, lamus już czeka, wyciągam guna, strzelam go z teca, frajerska chmura przede mną ucieka


[Verse 8: Young Bakos]

Robię se "skret" w moim nowym AMG GT, ja jestem zjeb, kiedy tu wchodzę zajadam chleb, seeeeeer..