Samobojstwo liryczne by Mody Pi Lyrics

Codziennie ustawki
Na bloku twórczym
Co noc się boję
Co się czai w kuchni
Co wieczór przy joincie
Binge watche wspomnień
Życie się ciągnie
Jak jebaną słomkę
Codziennie ustawki
Na bloku twórczym
Co noc się boję
Co się czai w kuchni
Co wieczór przy joincie
Binge watche wspomnień
Życie się ciągnie
Jak jebaną słomkę
Już wyłożyłem kule
Bo nie widzę przyszłości
Ciągle jestem mokry
Bo mnie paraliże
Ciągle w tym globie
Jak chomik w balonie
Młody pi to kwiat
Wstawiony na balkonie
Skoro alko mi nie służy czemu chodzi za mną w domu
Młody hoodini w kajdanach babilonu
Chodź zajebać po emce
Jak pac i Biggie
Chodź spalimy jakiś plan na panewce
Czasem wszystko jebnie i zostaje krater
Niedługo wszystko jebnę i pójdę kupię kratę
Jestem urodzony w czepku
Czopku
Zbyt obcy żebyś
Znalazł mnie na spotku

Codziennie ustawki
Na bloku twórczym
Co noc się boję
Co się czai w kuchni
Co wieczór przy joincie
Binge watche wspomnień
Życie się ciągnie
Jak jebaną słomkę
Codziennie ustawki
Na bloku twórczym
Co noc się boję
Co się czai w kuchni
Co wieczór przy joincie
Binge watche wspomnień
Życie się ciągnie
Jak jebaną słomkę