LALALALA by Mody Dzban Lyrics
[Zwrotka 1]
Hej, może chciałabyś tu ze mną postać?
Podziwiam widoki, kreuję sobie postać
Dół jest jak narkotyk, w ciągu doby robię sto gram
Ciężko wziąć się do roboty, chociaż dłonie obie wciąż mam
Jeszcze więcej postaw pytań
A mówili mi, że sam se robię koszmar z życia
Skruszone serce się tak chwilkę nie odmyka
To wszystko będzie nasze tylko najpierw wyjdę z psychiatryka
[Refren]
Sprawy się pozamyka
A wtedy do ucha ja ci będę śpiewał
La la la laaaaaaaa
We wszystkich językach i w każdej tonacji jaką tylko znała Ziemia
La la la laaaaaaaaa
Sprawy się pozamyka
Wtedy do ucha ja ci będę śpiewał
La la la laaaaaaaaa
We wszystkich językach i w każdej tonacji jaką tylko znała Ziemia
La la la laaaaaaaaa
[Zwrotka 2]
Gdy życie wkłada rękę pod spódnicę
Im więcej wiesz o życiu, tym większą masz nerwicę
Już wiem czemu ludzie myślą o mnie jak myślą
Bo jem SSRI, a ja mówię im, że mój chuj stoi mocniej niż Bitcoin
Kocham i tego niе zmienię
Chociaż moi znajomi wciąż nie wierzą, żе istniejesz
Cóż, jestem marzycielem
Gdziekolwiek się nie urodzisz
Jest to samo, bo tożsamość to więzienie
Przed uczuciem ciężko zamknąć drzwi, gdy cię złapie
Większość hajsu z muzy wydałem na weed i terapię
Nie wyjdę przecież do oktagonu w wełnianym swetrze
Chciałem być królem rocka, ale królem raka jestem
A co gdybym wziął cię dziś do rynku, żeby zjeść coś
A co gdybym pocałował cię w rushguardzie Pit Bull Westcoast
Serce się tak chwilkę nie odmyka
To wszystko będzie nasze tylko najpierw wyjdę z psychiatryka
[Refren]
Sprawy się pozamyka
Wtedy do ucha ja ci będę śpiewał
La la la laaaaaaaaa
We wszystkich językach i w każdej tonacji jaką tylko znała Ziemia
La la la laaaaaaaaa
Sprawy się pozamyka
Wtedy do ucha ja ci będę śpiewał
La la la laaaaaaaaa
We wszystkich językach i w każdej tonacji jaką tylko znała Ziemia
La la la laaaaaaaaa
Hej, może chciałabyś tu ze mną postać?
Podziwiam widoki, kreuję sobie postać
Dół jest jak narkotyk, w ciągu doby robię sto gram
Ciężko wziąć się do roboty, chociaż dłonie obie wciąż mam
Jeszcze więcej postaw pytań
A mówili mi, że sam se robię koszmar z życia
Skruszone serce się tak chwilkę nie odmyka
To wszystko będzie nasze tylko najpierw wyjdę z psychiatryka
[Refren]
Sprawy się pozamyka
A wtedy do ucha ja ci będę śpiewał
La la la laaaaaaaa
We wszystkich językach i w każdej tonacji jaką tylko znała Ziemia
La la la laaaaaaaaa
Sprawy się pozamyka
Wtedy do ucha ja ci będę śpiewał
La la la laaaaaaaaa
We wszystkich językach i w każdej tonacji jaką tylko znała Ziemia
La la la laaaaaaaaa
[Zwrotka 2]
Gdy życie wkłada rękę pod spódnicę
Im więcej wiesz o życiu, tym większą masz nerwicę
Już wiem czemu ludzie myślą o mnie jak myślą
Bo jem SSRI, a ja mówię im, że mój chuj stoi mocniej niż Bitcoin
Kocham i tego niе zmienię
Chociaż moi znajomi wciąż nie wierzą, żе istniejesz
Cóż, jestem marzycielem
Gdziekolwiek się nie urodzisz
Jest to samo, bo tożsamość to więzienie
Przed uczuciem ciężko zamknąć drzwi, gdy cię złapie
Większość hajsu z muzy wydałem na weed i terapię
Nie wyjdę przecież do oktagonu w wełnianym swetrze
Chciałem być królem rocka, ale królem raka jestem
A co gdybym wziął cię dziś do rynku, żeby zjeść coś
A co gdybym pocałował cię w rushguardzie Pit Bull Westcoast
Serce się tak chwilkę nie odmyka
To wszystko będzie nasze tylko najpierw wyjdę z psychiatryka
[Refren]
Sprawy się pozamyka
Wtedy do ucha ja ci będę śpiewał
La la la laaaaaaaaa
We wszystkich językach i w każdej tonacji jaką tylko znała Ziemia
La la la laaaaaaaaa
Sprawy się pozamyka
Wtedy do ucha ja ci będę śpiewał
La la la laaaaaaaaa
We wszystkich językach i w każdej tonacji jaką tylko znała Ziemia
La la la laaaaaaaaa