DISS NA MIŁOŚĆ by Mody Dzban Lyrics
[Intro]
Oto opowieść jak podrywać panny i przechodzić kryzys wieku średniego z klasą
[Zwrotka]
Ona paluchem z różowym tipsem kręci loka
Wizja bajery znów nęci, a ja zaczynam się wiercić jak niemota
Na sklepie pusto
Ona wystraszona, ale gdybym chciał jej podbić oko, a nie serce pewnie wziąłbym ślub z nią, a ja chcę zakupu dokonać i wyrwać
Za ladą stoi ona kiedy się schyla po Kuflowe Mocne w Hanka Moody'ego poszedłbym ślad
Staję pod wiatrak żeby poczuła mój Paco Rabanne aromat
Robi minę w stylu: yyy... nie rozumiem o co jej chodzi przecież One Milion to jeden z wykwintniejszych zapachów
Teraz czuję się nietutejszy. Z tyłu ciśnie bekę parę mniejszych dzieciaków
Co ty mnie dzieciak chcesz uczyć, jak suce dać cygaro, gdy twoje pole zainteresowań kończy się na XVIII wieku jak barok?
Rozpinam guzika w moim polo z Zielaka. Krótkie spodenki moro i owłosiona klata. Atrybut żeby zamoczyć siusiaka
Nie wiesz dzieciak jak wyrywać dupery zara pokaże ci tutaj tata
Kupuję litra i śledzie. Gdy się schyla to kurwa gwizdam do siebie
Pytam czy mnie weźmie na drinka i seksik, ona mówi że nie, i grozi mi że jej mąż policjant się zemści. Każe mi spojrzeć w kamerę, się uśmiechnąć
Płacę za wódę i zwijam prędko
Teraz uwaga. Teraz uwaga. Bo będzie śpiewany refren
[Refren]
Mała, maaałaaa (jedziesz stary), chciałem dać ci tylko uśmieeeeeeech! (jedziesz stary). Oraz orgazm (jedziesz stary)
Moje serce pęka w pół (jedziesz stary)
Moje serce pęka w pół (jedziesz stary)
Moje czterdziestoletnie serce pęka w pół (jedziesz stary)
Chciałem tylko. Wziąć. Cię. Na pie..*Klakson*
Oto opowieść jak podrywać panny i przechodzić kryzys wieku średniego z klasą
[Zwrotka]
Ona paluchem z różowym tipsem kręci loka
Wizja bajery znów nęci, a ja zaczynam się wiercić jak niemota
Na sklepie pusto
Ona wystraszona, ale gdybym chciał jej podbić oko, a nie serce pewnie wziąłbym ślub z nią, a ja chcę zakupu dokonać i wyrwać
Za ladą stoi ona kiedy się schyla po Kuflowe Mocne w Hanka Moody'ego poszedłbym ślad
Staję pod wiatrak żeby poczuła mój Paco Rabanne aromat
Robi minę w stylu: yyy... nie rozumiem o co jej chodzi przecież One Milion to jeden z wykwintniejszych zapachów
Teraz czuję się nietutejszy. Z tyłu ciśnie bekę parę mniejszych dzieciaków
Co ty mnie dzieciak chcesz uczyć, jak suce dać cygaro, gdy twoje pole zainteresowań kończy się na XVIII wieku jak barok?
Rozpinam guzika w moim polo z Zielaka. Krótkie spodenki moro i owłosiona klata. Atrybut żeby zamoczyć siusiaka
Nie wiesz dzieciak jak wyrywać dupery zara pokaże ci tutaj tata
Kupuję litra i śledzie. Gdy się schyla to kurwa gwizdam do siebie
Pytam czy mnie weźmie na drinka i seksik, ona mówi że nie, i grozi mi że jej mąż policjant się zemści. Każe mi spojrzeć w kamerę, się uśmiechnąć
Płacę za wódę i zwijam prędko
Teraz uwaga. Teraz uwaga. Bo będzie śpiewany refren
[Refren]
Mała, maaałaaa (jedziesz stary), chciałem dać ci tylko uśmieeeeeeech! (jedziesz stary). Oraz orgazm (jedziesz stary)
Moje serce pęka w pół (jedziesz stary)
Moje serce pęka w pół (jedziesz stary)
Moje czterdziestoletnie serce pęka w pół (jedziesz stary)
Chciałem tylko. Wziąć. Cię. Na pie..*Klakson*