Song Page - Lyrify.me

Lyrify.me

Film Sezonu by Mikolaj Lyrics

Genre: rap | Year: 2021

[Zwrotka 1]
2-20 już prysnął
Za mną gdzieś w dali gdy mijałem się z tobą w bistro
Na szybach wiszą pomięte plakaty z twoim ulubionym artystom
Nigdy nie będzie jak dawniej
Zblazowani ludzie byli są i będą
Lepiej powiedz mi czy jestem w stanie wyrwać się z tego
Bez ciebie me utwory to już nic nowego
Jako jedyna powstrzymujesz moje ego
A twe perfumy były dla mnie weną

[Bridge]
Były dla mnie weną
Otoczenie zmienia się jak Venom
Teraz zagubiony tak jak Nemo
A te wieczory ostre niczym-

[Zwrotka 2]
Wsiadam więc w tramwaj pospiesznie
W myślach znów jadę na kolejną pętle
Na słuchawkach leci Igor i pięknie
Wieczorami czuje się niebezpiecznie
We własnym domu
Jestem w lekkim szoku
Ilu ludzi wokół
Nie wytęża wzroku
Racjonalizm nie sięga
Jezu ile pokus
365 dni w roku
Bynajmniej nie ten chujowy film sezonu
Tu nawet Vega nie dotrzymuje kroku
Między nami - po kryjomu
Leci Daft Punk - dobry oldschool
Wciąż się zadręczam w nowym roku
Pamiętam jak jedliśmy razem tofu

[Bridge]
Leci sobie na spokojnie Daft Punk
Cala sytuacja lekko mówiąc kasta
Relacja dość zimna bo w połowie martwa
Ty jesteś na liście haram no i basta