6 zer by Mikeonafide Lyrics
[Verse 1]
Ide ulicami gapiąc się na Ellę Boże
Motyl leci, w głowie pustka, sorry panie psorze
Lekki jest jak moja dusza, czy ktoś mi pomoże?
Głowa moja jest głęboka jak Bałtyckie Morze
Motyl znowu frunie, czy on wróci może?
Może tamten se przyleci jeśli ten nie może
Plączemi się jezyk same dziwne zdania tworze
Chce wrócić na wyspę, by moc jechać moim czarnym porsche
Póki co motylki w brzuchu, w sercu Elle nosze
Ciagle błądzę gdzieś po świecie za te marne grosze
Jak początek miesiąca to Golsche
Koniec miesiąca to Łomżę
Ella pyta czy chce nowe zdjęcie
Mówię bardzo proszę
[Hook]
6 zer, chciałbym wygrać w końcu 6 zer
Barman pyta mnie czy polać jeszcze
Bardzo proszę
Motyl leci w inne miejsce, życie mnie testuje
Mówię, że ja bardzo proszę
Motyl wróci, wtedy ja się spać położę
Jestem ateistą ale niech mi wrócić Bóg pomoże
Zobaczyłem wszystko, wiec ja ciągle rymy tworze
Barman pyta mnie czy polać jeszcze
Bardzo proszę
Oh, oh, oh - bardzo proszę
Motyl wróci, wtedy ja się spać położę
Jestem ateistą ale niech mi wrócić Bóg pomoże
Barman pyta mnie czy polać jeszcze
Bardzo proszę
Oh, oh, oh - bardzo proszę
Wyrastają guzy, niby Karkonosze
Jestem ateistą, ale niech mi dobry Pan pomoże
Zobaczyłem wszystko, chyba wrócę i się spać położę
Barman pyta czy chcę jeszcze. Bardzo proszę
Wyrastają guzy, niby Karkonosze
Jestem ateistą, ale niech mi dobry Pan pomoże...
Barman pyta mnie czy polać jeszcze
Bardzo proszę
Oh, oh, oh - bardzo proszę
[Verse 2]
W tym pokoleniu na umówię zleceniu
Się gada o Total Dramie i dzieleniu, oni
Nie chcą gadać o polityce i lokatach premium
Tych pozycji raczej nie mamy w menu
Ale, ale
Idę na pole, ja na motyle patrzeć wolę
I innych ja pierdole, że głosy oddają ciągle na mnie
Za hajs z programu, w piątki będę leżeć w wannie
Widzę ich marnie, tak jak przyszłość Chloe Price
To niebieski motyl, chyba jednak pójdę spać
Lecz chce w tym grać, ja się nie poddam gdy widzę poranna zorze
Quebo jest jak motyl, wróć to ja się spać położę
Sejdi pyta czy chce wrócić tam? Bardzo proszę
Oh, oh, oh - bardzo proszę (x4)
[Hook]
6 zer, chciałbym wygrać w końcu 6 zer
Barman pyta mnie czy polać jeszcze
Bardzo proszę
Motyl leci w inne miejsce, życie mnie testuje
Mówię, że ja bardzo proszę
Motyl wróci, wtedy ja się spać położę
Jestem ateistą ale niech mi wrócić Bóg pomoże
Zobaczyłem wszystko, wiec ja ciągle rymy tworze
Barman pyta mnie czy polać jeszcze
Bardzo proszę
Oh, oh, oh - bardzo proszę
Motyl wróci, wtedy ja się spać położę
Jestem ateistą ale niech mi wrócić Bóg pomoże
Barman pyta mnie czy polać jeszcze
Bardzo proszę
Oh, oh, oh - bardzo proszę
Wyrastają guzy, niby Karkonosze
Jestem ateistą, ale niech mi dobry Pan pomoże
Zobaczyłem wszystko, chyba wrócę i się spać położę
Barman pyta czy chcę jeszcze. Bardzo proszę
Oh, oh, oh - bardzo proszę (x3)
Ide ulicami gapiąc się na Ellę Boże
Motyl leci, w głowie pustka, sorry panie psorze
Lekki jest jak moja dusza, czy ktoś mi pomoże?
Głowa moja jest głęboka jak Bałtyckie Morze
Motyl znowu frunie, czy on wróci może?
Może tamten se przyleci jeśli ten nie może
Plączemi się jezyk same dziwne zdania tworze
Chce wrócić na wyspę, by moc jechać moim czarnym porsche
Póki co motylki w brzuchu, w sercu Elle nosze
Ciagle błądzę gdzieś po świecie za te marne grosze
Jak początek miesiąca to Golsche
Koniec miesiąca to Łomżę
Ella pyta czy chce nowe zdjęcie
Mówię bardzo proszę
[Hook]
6 zer, chciałbym wygrać w końcu 6 zer
Barman pyta mnie czy polać jeszcze
Bardzo proszę
Motyl leci w inne miejsce, życie mnie testuje
Mówię, że ja bardzo proszę
Motyl wróci, wtedy ja się spać położę
Jestem ateistą ale niech mi wrócić Bóg pomoże
Zobaczyłem wszystko, wiec ja ciągle rymy tworze
Barman pyta mnie czy polać jeszcze
Bardzo proszę
Oh, oh, oh - bardzo proszę
Motyl wróci, wtedy ja się spać położę
Jestem ateistą ale niech mi wrócić Bóg pomoże
Barman pyta mnie czy polać jeszcze
Bardzo proszę
Oh, oh, oh - bardzo proszę
Wyrastają guzy, niby Karkonosze
Jestem ateistą, ale niech mi dobry Pan pomoże
Zobaczyłem wszystko, chyba wrócę i się spać położę
Barman pyta czy chcę jeszcze. Bardzo proszę
Wyrastają guzy, niby Karkonosze
Jestem ateistą, ale niech mi dobry Pan pomoże...
Barman pyta mnie czy polać jeszcze
Bardzo proszę
Oh, oh, oh - bardzo proszę
[Verse 2]
W tym pokoleniu na umówię zleceniu
Się gada o Total Dramie i dzieleniu, oni
Nie chcą gadać o polityce i lokatach premium
Tych pozycji raczej nie mamy w menu
Ale, ale
Idę na pole, ja na motyle patrzeć wolę
I innych ja pierdole, że głosy oddają ciągle na mnie
Za hajs z programu, w piątki będę leżeć w wannie
Widzę ich marnie, tak jak przyszłość Chloe Price
To niebieski motyl, chyba jednak pójdę spać
Lecz chce w tym grać, ja się nie poddam gdy widzę poranna zorze
Quebo jest jak motyl, wróć to ja się spać położę
Sejdi pyta czy chce wrócić tam? Bardzo proszę
Oh, oh, oh - bardzo proszę (x4)
[Hook]
6 zer, chciałbym wygrać w końcu 6 zer
Barman pyta mnie czy polać jeszcze
Bardzo proszę
Motyl leci w inne miejsce, życie mnie testuje
Mówię, że ja bardzo proszę
Motyl wróci, wtedy ja się spać położę
Jestem ateistą ale niech mi wrócić Bóg pomoże
Zobaczyłem wszystko, wiec ja ciągle rymy tworze
Barman pyta mnie czy polać jeszcze
Bardzo proszę
Oh, oh, oh - bardzo proszę
Motyl wróci, wtedy ja się spać położę
Jestem ateistą ale niech mi wrócić Bóg pomoże
Barman pyta mnie czy polać jeszcze
Bardzo proszę
Oh, oh, oh - bardzo proszę
Wyrastają guzy, niby Karkonosze
Jestem ateistą, ale niech mi dobry Pan pomoże
Zobaczyłem wszystko, chyba wrócę i się spać położę
Barman pyta czy chcę jeszcze. Bardzo proszę
Oh, oh, oh - bardzo proszę (x3)