Co to za gra by Mikael (POL) Lyrics
[Refren]
Co to za gra? To chora w kraju sytuacja
Wiesz, legalna wódka i dyskryminowana ganja
To tu musisz się chować ze splifem każdego dnia
I być nie do wykrycia
Ja i ja moje crew i moja rodzina
Wiesz, przez polskie prawo wciąż traktowani jak mafija
Wiec gdy chce się wyluzować, Jadę gdzie nie ściga
Nielubiana policja
[Zwrotka 1]
Tak hit za hitem,hit,hit goni hita
Welcome to donna czeska republika
Welcome in Nepalis jak zdarta płyta
Kto był ten wie, a kto nie był niech nie pyta
Ej, tylko pada taka moja rada
Legal ganja man teraz ci o tym opowiada
I choć niektóre rzeczy tutaj to gruba przesada
To są tacy którym to jak widać odpowiada
Więc zwijaj zwijaj man pal podaj dalej
Silver heit tym się jaraj nie oszalej
Ej, zbijaj zbijaj man pal bongo solo
Tutaj te tematy po których głowy nie bolą
Ej, to pod kontrola choć często się wymyka wiesz
Wszystko zależy tutaj od zawodnika
A kiedy znika już wiesz gdzie ją znajdziesz
Na lokalnym canabis cup to czas na ganje
[Refren]
Co to za gra? To chora w kraju sytuacja
Wiesz, legalna wódka i dyskryminowana ganja
To tu musisz się chować ze splifem każdego dnia
I być nie do wykrycia
Ja i ja moje crew i moja rodzina
Wiesz, przez polskie prawo wciąż traktowani jak mafija
Wiec gdy chce się wyluzować, Jadę gdzie nie ściga
Nielubiana policja
[Zwrotka 2]
Tam nielegalna sensi i domy publiczne
A heis to nie jena chociaż tez wygląda ślicznie
Tu każdej nocy czekają atrakcje liczne
Lekceważenie mocy może mieć skutki tragiczne
Bo tu o dziwo gdy pali się blanciwo
Nikt się nie przygląda z miną podejrzliwą
Wiec wyeliminuj stres jak najsłabsze ogniwo
Bo tu możesz być spokojny na randce z super schiwą
Wiesz, to jak paliwo więc zatankuj pełny bak
Uświadom sobie, że do zdobycia jest ten świat
Ja wiem mówią, żeby coś zmienić tu trzeba wielu lat
Cel do osiągnięcia zdaje się być wysiłku wart
Nie licz na fart weź sprawy w swoje ręce
Uświadom wszystkim czym jest to, co tu kręcę
Pierdol naciski rób co dyktuje serce
Zdobywaj wiedzę, której system uczyć nie chce
Trzeba rozróżniać, że prochy i roślina mają
Inne pochodzenie i nie można podpinać jednej metki
Trawka to nie tylko ta zawijana w bletki
Poczytaj, zastosowań ma setki
[Refren]
Co to za gra? To chora w kraju sytuacja
Wiesz, legalna wódka i dyskryminowana ganja
To tu musisz się chować ze splifem każdego dnia
I być nie do wykrycia
Ja i ja moje cru i moja rodzina
Wiesz, przez polskie prawo wciąż traktowani jak mafija
Wiec gdy chce się wyluzować, Jadę gdzie nie ściga
Nielubiana policja
[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]
Co to za gra? To chora w kraju sytuacja
Wiesz, legalna wódka i dyskryminowana ganja
To tu musisz się chować ze splifem każdego dnia
I być nie do wykrycia
Ja i ja moje crew i moja rodzina
Wiesz, przez polskie prawo wciąż traktowani jak mafija
Wiec gdy chce się wyluzować, Jadę gdzie nie ściga
Nielubiana policja
[Zwrotka 1]
Tak hit za hitem,hit,hit goni hita
Welcome to donna czeska republika
Welcome in Nepalis jak zdarta płyta
Kto był ten wie, a kto nie był niech nie pyta
Ej, tylko pada taka moja rada
Legal ganja man teraz ci o tym opowiada
I choć niektóre rzeczy tutaj to gruba przesada
To są tacy którym to jak widać odpowiada
Więc zwijaj zwijaj man pal podaj dalej
Silver heit tym się jaraj nie oszalej
Ej, zbijaj zbijaj man pal bongo solo
Tutaj te tematy po których głowy nie bolą
Ej, to pod kontrola choć często się wymyka wiesz
Wszystko zależy tutaj od zawodnika
A kiedy znika już wiesz gdzie ją znajdziesz
Na lokalnym canabis cup to czas na ganje
[Refren]
Co to za gra? To chora w kraju sytuacja
Wiesz, legalna wódka i dyskryminowana ganja
To tu musisz się chować ze splifem każdego dnia
I być nie do wykrycia
Ja i ja moje crew i moja rodzina
Wiesz, przez polskie prawo wciąż traktowani jak mafija
Wiec gdy chce się wyluzować, Jadę gdzie nie ściga
Nielubiana policja
[Zwrotka 2]
Tam nielegalna sensi i domy publiczne
A heis to nie jena chociaż tez wygląda ślicznie
Tu każdej nocy czekają atrakcje liczne
Lekceważenie mocy może mieć skutki tragiczne
Bo tu o dziwo gdy pali się blanciwo
Nikt się nie przygląda z miną podejrzliwą
Wiec wyeliminuj stres jak najsłabsze ogniwo
Bo tu możesz być spokojny na randce z super schiwą
Wiesz, to jak paliwo więc zatankuj pełny bak
Uświadom sobie, że do zdobycia jest ten świat
Ja wiem mówią, żeby coś zmienić tu trzeba wielu lat
Cel do osiągnięcia zdaje się być wysiłku wart
Nie licz na fart weź sprawy w swoje ręce
Uświadom wszystkim czym jest to, co tu kręcę
Pierdol naciski rób co dyktuje serce
Zdobywaj wiedzę, której system uczyć nie chce
Trzeba rozróżniać, że prochy i roślina mają
Inne pochodzenie i nie można podpinać jednej metki
Trawka to nie tylko ta zawijana w bletki
Poczytaj, zastosowań ma setki
[Refren]
Co to za gra? To chora w kraju sytuacja
Wiesz, legalna wódka i dyskryminowana ganja
To tu musisz się chować ze splifem każdego dnia
I być nie do wykrycia
Ja i ja moje cru i moja rodzina
Wiesz, przez polskie prawo wciąż traktowani jak mafija
Wiec gdy chce się wyluzować, Jadę gdzie nie ściga
Nielubiana policja
[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]