Song Page - Lyrify.me

Lyrify.me

Siema glizdy by Mik x Morgan Lyrics

Genre: rap | Year: 2018

[Mik]
Siema pizdy, na bombie jestem jak Ted Kaczynski
Wysyłam listy i nie ma zmiłuj, zamknąć pyski
Bo lecę jak chcę, przecież znasz mnie, typie
Choć w treści dam śmieć, to będę pchać śmiech w życie
To będzie tak klasyczne jak ziewanie na co dzień
Bo jestem tym, co literował "Ema Tasman" w sądzie
Bo jestem świr i daj mi jeszcze kilka lat byku
Psycholog Mik, do zobaczenia w psychiatryku
Tak lecę sobie zwroty, u mnie jest wszystko okej
Chcesz usiąść z wrażenia to cię mogę wcisnąć w sofe
Dać braggę tu po nocce, dla mnie to ziomie proste
Wóda, krecha, lufa, zapierdala Mik jak co dzień
Sto lat niepodległości, sto prób nagrania zwrotki
Stocka w lodówce mrozi, z boku gdzieś łycha stoi
Kutno robote robi jak groszek na pizzy
Musiałem o tym wspomnieć, bo to było zajebiste

[Morgan]
Dwadzieścia kilo studia tu do kutna, już to wkurwia, tak daleko
Trzeba z buta, nie ma skróta, z cicha bluzgam
Wbijam mik na kulach, mi tam kilka bluz daj
Klika wita z Kutna, przyda dystans tu nam - się?
(Nieee) No co ty, typie, to wyższa liga
Zwroty sypie jak liście lipa, mordy bije na istny przypał
Co? (nanananananananana) Wincyj w rymach
Koks, zioło, wóda, czyli trzy czteRY te piwa
Sto nieodebranych na tą setną rocznice
Pełna butla, talerz pusty, alko weszło po litrze
Wyjebalim my do kutna, rano pieszo po imprze
Wyje tak dziś tutaj - autotunem połyski
Wszystko z górki po tym białym, nenenene we ski
Tera dawaj epe, a nie te jesienne łezki
Co dzień do sięm piszem dwa jeden jeden pięć i
Morgan Mik na at, im tam jeszcze wejdziem w pięty
[Chorus]
Jacek wędrowniczek flow, w jego szklanach whisky
Kutno daje w kosc walic koks i cannabiski
Wbijam z jajem i opłatkiem, chce połamać wszystkich
Czy od święta czy normalnie, mówię nara pizdy