Obudź mnie by Micha Kisiel Lyrics
Spotkałem ją przez przypadek choć naprawdę nie szukałem jej
Dzwonią do mnie, dawaj ziombel, odmul w ogóle, będzie okey
Pijmy wódkę, wlejcie mi mniej swoje możliwości znam
W radiu mówili o tragedii na moście, na szczęście nie byliśmy tam
Sumienie mówi po co ten ruch, lecisz i nie spadniesz na puch
Dla takich suk jesteś niewidzialnym jak duch
Teraz już lepiej powiesz brednie w bajki włóż
Był mróz z nieba leciały płatki róż
Mogłem wtedy skończyć to wyjąć nóż bo byliśmy martwi już
Spytasz czy zrobiłem to otóż nie, odróżnię
Sen od jawy patrzę na nią sam już nie wiem
Obudź mnie
Nie ma już sensu spać, obudź mnie
Ref: x2
Już nie zapomnę
Piękny sen ale nie chce już spać
Dlatego obudź mnie
Nie wiesz nic o mnie
Ale wiesz że nie zmieni się nic
Jeżeli odejdę
I my spleceni za dłonie jakby na świecie nie było nikogo tylko nas dwoje
Tylko my i nasze kontury byliśmy wstanie przenikać góry
Byliśmy w stanie w którym czas się nie liczy
Bez tarczy czy przyczyn nieważny przyrząd mierniczy
Raz gdzieś na ulicy spotkał przypadkowo jakiś wariat nas
Śmiał się mówiąc "będzie dobrze dla nich dawno zwalnia czas
Za nami pola min, mówiła do siebie "skonam z nim"
Dałem jej kwiat który podał mi mim, nie na chodniku a ponad nim
Miast myśleć co jest źle i sprawdzić szybciej czy nie śnie
Wolałem wziąć za rękę ją i po parku z nią przejść się
A prawda może być zawarta nawet w jednym wersie
Nawet w jednym wersie
Ref: x2
Już nie zapomnę
Piękny sen ale nie chce już spać
Dlatego obudź mnie
Nie wiesz nic o mnie
Ale wiesz że nie zmieni się nic
Jeżeli odejdę
Słowa ślubnej piosenki dla nas nie miałyby sensu zaraz
Nasz dom to pałac jak stąd do Dallas
Coś się oddala i przychodzi z powrotem
To jest nasz totem tym razem powiesz że kochasz te istotę
Ale potem okaże się że to tylko iluzja twa
Jesteś istotą bez marzeń ta egzekucja trwa
Anioł co poznał smak życia jeśli jej usta zna
To tylko pusta gra wyczerpała mnie do cna
To był listopad idziemy na cmentarz
Zapalasz znicze to znak, że pamiętasz
Ja wciąż pamiętam o życiu które spieprza nam
Byłem pomiędzy dwoma, mówiła zawsze że ze mną skona
Mówiła prawdę na tym nagrobku widniały zawsze nasze imiona
Hook: x2
Nie chcę już spać a więc obudź mnie
Ja, Ty, dusze dwie
Zimno mi przytul mnie, niech moment wiecznie trwa
W nas jeszcze płynie krew, wokół nas gęsta mgła
Dzwonią do mnie, dawaj ziombel, odmul w ogóle, będzie okey
Pijmy wódkę, wlejcie mi mniej swoje możliwości znam
W radiu mówili o tragedii na moście, na szczęście nie byliśmy tam
Sumienie mówi po co ten ruch, lecisz i nie spadniesz na puch
Dla takich suk jesteś niewidzialnym jak duch
Teraz już lepiej powiesz brednie w bajki włóż
Był mróz z nieba leciały płatki róż
Mogłem wtedy skończyć to wyjąć nóż bo byliśmy martwi już
Spytasz czy zrobiłem to otóż nie, odróżnię
Sen od jawy patrzę na nią sam już nie wiem
Obudź mnie
Nie ma już sensu spać, obudź mnie
Ref: x2
Już nie zapomnę
Piękny sen ale nie chce już spać
Dlatego obudź mnie
Nie wiesz nic o mnie
Ale wiesz że nie zmieni się nic
Jeżeli odejdę
I my spleceni za dłonie jakby na świecie nie było nikogo tylko nas dwoje
Tylko my i nasze kontury byliśmy wstanie przenikać góry
Byliśmy w stanie w którym czas się nie liczy
Bez tarczy czy przyczyn nieważny przyrząd mierniczy
Raz gdzieś na ulicy spotkał przypadkowo jakiś wariat nas
Śmiał się mówiąc "będzie dobrze dla nich dawno zwalnia czas
Za nami pola min, mówiła do siebie "skonam z nim"
Dałem jej kwiat który podał mi mim, nie na chodniku a ponad nim
Miast myśleć co jest źle i sprawdzić szybciej czy nie śnie
Wolałem wziąć za rękę ją i po parku z nią przejść się
A prawda może być zawarta nawet w jednym wersie
Nawet w jednym wersie
Ref: x2
Już nie zapomnę
Piękny sen ale nie chce już spać
Dlatego obudź mnie
Nie wiesz nic o mnie
Ale wiesz że nie zmieni się nic
Jeżeli odejdę
Słowa ślubnej piosenki dla nas nie miałyby sensu zaraz
Nasz dom to pałac jak stąd do Dallas
Coś się oddala i przychodzi z powrotem
To jest nasz totem tym razem powiesz że kochasz te istotę
Ale potem okaże się że to tylko iluzja twa
Jesteś istotą bez marzeń ta egzekucja trwa
Anioł co poznał smak życia jeśli jej usta zna
To tylko pusta gra wyczerpała mnie do cna
To był listopad idziemy na cmentarz
Zapalasz znicze to znak, że pamiętasz
Ja wciąż pamiętam o życiu które spieprza nam
Byłem pomiędzy dwoma, mówiła zawsze że ze mną skona
Mówiła prawdę na tym nagrobku widniały zawsze nasze imiona
Hook: x2
Nie chcę już spać a więc obudź mnie
Ja, Ty, dusze dwie
Zimno mi przytul mnie, niech moment wiecznie trwa
W nas jeszcze płynie krew, wokół nas gęsta mgła