Modlitwa by Mezo Lyrics
Ref.: Dzisiaj uciekam w modlitwę
Nawet jeśli to, tylko piękny mit
Zostawiam całą gonitwę
Zamykam oczy, a Ty, mów tak pięknie mi
1. Ja wciąż nie wiem
Czy zrobiłem wszystko, co mogłem
By to co dookoła nie było tak podłe
Znów zapominam, co dobre, co mądre
Goniąc to co modne
I modle się, choć wyznaje wartości świeckie
O więcej miłości w tym społeczeństwie
Jesteśmy w niebezpieczeństwie
Bo deptamy siebie w pogoni za własnym szczęściem
I znów opadają ręce
Gdy widzę tą samą agresję
Na ulicy i na Wiejskiej
Każdy ma swoją wersję prawdy
Leki na depresję bierze niemal każdy
Dziś możemy tylko wspólnie się pomodlić
Tylu jest ludzi, którzy Ci już Ci pomogli
Jesteśmy w sumie do siebie podobni
Trzeba tylko znaleźć wspólny mianownik
Ref.: Dzisiaj uciekam w modlitwę
Nawet jeśli to, tylko piękny mit
Zostawiam całą gonitwę
Zamykam oczy, a Ty, mów tak pięknie mi
Chcę uciec jak najdalej
Od świata, który rani nas
Codziennie, w to, co piękne
Może to być złudzenie
Lecz chce znaleźć pocieszenie
W modlitwie, w modlitwie!
2 I coraz częściej mam w głowie mętlik
I daję sobie spokój
Przestaję na chwilę pędzić
Nic mnie nie grzeje, nic mnie nie ziębi
Siedzę w domu i palę mądre księgi
Wole wierzyć w coś, niż nie wierzyć nic
Dlaczego spadam zawsze w drodze na szczyt?
I po raz kolejny słyszę życia zgrzyt
I uciekam w modlitwę, uciekam w mit
To siedzi, tak głęboko w człowieku
Od wieków
Przeczucie, że czuwa nad nim dobry opiekun
By życie miało jakąś wartość i sens
By chciało nam się rano ruszać, w kolejny rejs
Ref.: Dzisiaj uciekam w modlitwę
Nawet jeśli to, tylko piękny mit
Zostawiam całą gonitwę
Zamykam oczy, a Ty, mów tak pięknie mi
Chcę uciec jak najdalej
Od świata, który rani nas
Codziennie, w to, co piękne
Może to być złudzenie
Lecz chce znaleźć pocieszenie
W modlitwie, w modlitwie!
Dzisiaj uciekam w modlitwę...
Nawet jeśli to, tylko piękny mit
Zostawiam całą gonitwę
Zamykam oczy, a Ty, mów tak pięknie mi
1. Ja wciąż nie wiem
Czy zrobiłem wszystko, co mogłem
By to co dookoła nie było tak podłe
Znów zapominam, co dobre, co mądre
Goniąc to co modne
I modle się, choć wyznaje wartości świeckie
O więcej miłości w tym społeczeństwie
Jesteśmy w niebezpieczeństwie
Bo deptamy siebie w pogoni za własnym szczęściem
I znów opadają ręce
Gdy widzę tą samą agresję
Na ulicy i na Wiejskiej
Każdy ma swoją wersję prawdy
Leki na depresję bierze niemal każdy
Dziś możemy tylko wspólnie się pomodlić
Tylu jest ludzi, którzy Ci już Ci pomogli
Jesteśmy w sumie do siebie podobni
Trzeba tylko znaleźć wspólny mianownik
Ref.: Dzisiaj uciekam w modlitwę
Nawet jeśli to, tylko piękny mit
Zostawiam całą gonitwę
Zamykam oczy, a Ty, mów tak pięknie mi
Chcę uciec jak najdalej
Od świata, który rani nas
Codziennie, w to, co piękne
Może to być złudzenie
Lecz chce znaleźć pocieszenie
W modlitwie, w modlitwie!
2 I coraz częściej mam w głowie mętlik
I daję sobie spokój
Przestaję na chwilę pędzić
Nic mnie nie grzeje, nic mnie nie ziębi
Siedzę w domu i palę mądre księgi
Wole wierzyć w coś, niż nie wierzyć nic
Dlaczego spadam zawsze w drodze na szczyt?
I po raz kolejny słyszę życia zgrzyt
I uciekam w modlitwę, uciekam w mit
To siedzi, tak głęboko w człowieku
Od wieków
Przeczucie, że czuwa nad nim dobry opiekun
By życie miało jakąś wartość i sens
By chciało nam się rano ruszać, w kolejny rejs
Ref.: Dzisiaj uciekam w modlitwę
Nawet jeśli to, tylko piękny mit
Zostawiam całą gonitwę
Zamykam oczy, a Ty, mów tak pięknie mi
Chcę uciec jak najdalej
Od świata, który rani nas
Codziennie, w to, co piękne
Może to być złudzenie
Lecz chce znaleźć pocieszenie
W modlitwie, w modlitwie!
Dzisiaj uciekam w modlitwę...