Song Page - Lyrify.me

Lyrify.me

Nie wiem by Merit (POL) Lyrics

Genre: rap | Year: 2020

[Intro: Merit]
Chyba korona

[Zwrotka: Merit]
Gdzie mam iść, tego nie wiem
Tego nie wiem
Zamawiam kebsa, dla mnie i dla siebie
Gdzie mam iść, tego nie wiem (nie wiem)
Tego nie wiem
Już nie jaram szlugów, tego jestem pewien

Byłem z zebrą w zoo i widziałem pingwiny
Dwa dni temu były kumpla urodziny
Tak jak [***], fajnie składam rymy
Czwarty miesiąc bez muzy, krajobraz mam krzywy
Jestem głodny, idę zamówić kebsa
Standardowo mało mam surówy, ale dużo mięsa
Nie lubię weganów, ale bardziej ten kraj
Narażony na upadek
Nie truję się dymem, tylko uczuciami
Wybuchowy jak dynamit, serce krwawi (serce krwawi)
W głowie mojej dubbing, jak karabin, serce krwawi (serce krwawi)
Serce
Mój ziom dostał w pizdę, ale to w obronie
Rzucam palenie bo pale nie wolę
Masz z nami kraść, to jak maniery przy stole
To jak lektura, choć nie opium konsolę
[Zwrotka: Magik Dyspozytor]
Nie stać mnie na pety, niestety
Wyszedłem z pokoju, patrzą na mnie jakbym z innej planety był
Patrzą na mnie, to niech patrzą
Na mojej łapie smartwatch
Na twojej twarzy cumshot (fuu)
Nie potrzebuję ludzi, żeby egzystować
Chciałbym się schować
Chciałbym się schować
Pojebane bity Merit Magik
Robimy tu gówno, a ty dalej będziesz klaskać
W moich oczach gwiazda, a w twoich katarakta, zaćma
(Nie potrzebuję paska)
Nasza muza klasyk, twoja jest grubiańska
Flow masz kwadratowe, ale nie jak masakra
Masakra, masakra, masakra
Weź już lepiej przestań (weź już lepiej przestań, masakra)
Weź już lepiej przestań (masakra, masakra)
Jak na ciebie patrzę, to nie mam istnienia, w oczach
Masakra, masakra, masakra
Weź już lepiej przestań (weź już lepiej przestań)
Jak na ciebie patrzę to nie mam istnienia, w oczach

[Outro: Merit]
Co ja tutaj robię, nawet nie wiem
Jestem w potrzebie, niskie zawieszenie
Co ja tutaj wnoszę, skoro jestem tylko leniem
Ale co ja mogę mówić, bo jebane podziemie