NIE WIEM JAK TO NAZWAĆ by Merit (POL) Lyrics
[Zwrotka 1: Merit]
Trzech facetów, jeden młotek
Tak jak moje życie
Tylko, że ja leżę no i nadstawiam policzek
Myślę se nad tekstem ale na to się znów wysram
Po co gadasz mi o życiu, jak sam w życiu jesteś pizda
Jak ci to nie siada to nie słuchaj
Chciałem się tu wjebać tylko z buta, zrobić show tak jak twoja suka
Cherry Bomb se słucham, robię sobie dwutakt
Ona na nas patrzy, ona na nas luka
Chyba za bardzo chcesz się przykładać do tekstów
Ale wychodzi, że nada jak zerwanie '05 przez Facebook
Chcę być Globale jak Tuzza
Nakurwiam jak bazuka
Bez ambicji zgarnę pliki (używki)
Fiji club 4, będzie jak się dogram
Na razie palę wąsa, gram se w ligę, jebię Fortnite
Twoja suka, chce nas poznać
Wygląda se fajnie ale niе jest zbytnio mądra
Nie jest mądra
Jеbać głupie kurwy
Jebać muzę, kruszę topy, to styl brudny
Arizona no i kosy w dłoniach to mój styl
Czyścisz buty, ej, ej
Nie wiem jak to nazwać
Twój chłopak kastrat
Wpierdalam się na bit jakbym wpierdalał se McDrive
Nie wiem jak to nazwać
Ja i Magik robimy se trap
Jebać stare baby prądem, lub inaczej odkręcamy gaz
Rozpierdalamy podziemia
Nie jesteś jednym z nas, ale może chciałbyś
Sorry, lecę, goni mnie czas
[Zwrotka 2: Magik Dyspozytor]
Z dnia na dzień to coraz bardziej chcę się zabić
Sorry, że teksty mam ciężkie ale moje wnętrze krwawi
Wiecznie zblazowany chłopak
Ciągle nosi czarne trampki
Mam takie ambicje chore, żeby wszyscy byli martwi
I kocham to uczucie gdy nic mnie nie boli już
Bo coraz rzadziej je odczuwam
Ja już nie chcę czuć
Do opisania tego stanu nie potrzeba słów
Wystarczy, że mnie coś przejedzie i już będzie good
Ej będzie good, ej będzie good
Wystarczy, że mnie coś przejedzie i już będzie good
Ej będzie good, ej będzie good
Wystarczy, że mnie coś przejedzie i już będzie good
Wpierdoliłem się na scenę, a ty uważaj na schody
Krwawy chłopak, czarne serce, nosi długie włosy
Nie ode mnie to zależy, to zależy od nich
[?] obejrzysz się za siebie to trzymam noże przy [?]
Wpierdoliłem się na scenę, a ty uważaj na schody
Krwawy chłopak, czarne serce, nosi długie włosy
Nie ode mnie to zależy, to zależy od nich
[?] obejrzysz się za siebie to trzymam noże przy [?]
Trzech facetów, jeden młotek
Tak jak moje życie
Tylko, że ja leżę no i nadstawiam policzek
Myślę se nad tekstem ale na to się znów wysram
Po co gadasz mi o życiu, jak sam w życiu jesteś pizda
Jak ci to nie siada to nie słuchaj
Chciałem się tu wjebać tylko z buta, zrobić show tak jak twoja suka
Cherry Bomb se słucham, robię sobie dwutakt
Ona na nas patrzy, ona na nas luka
Chyba za bardzo chcesz się przykładać do tekstów
Ale wychodzi, że nada jak zerwanie '05 przez Facebook
Chcę być Globale jak Tuzza
Nakurwiam jak bazuka
Bez ambicji zgarnę pliki (używki)
Fiji club 4, będzie jak się dogram
Na razie palę wąsa, gram se w ligę, jebię Fortnite
Twoja suka, chce nas poznać
Wygląda se fajnie ale niе jest zbytnio mądra
Nie jest mądra
Jеbać głupie kurwy
Jebać muzę, kruszę topy, to styl brudny
Arizona no i kosy w dłoniach to mój styl
Czyścisz buty, ej, ej
Nie wiem jak to nazwać
Twój chłopak kastrat
Wpierdalam się na bit jakbym wpierdalał se McDrive
Nie wiem jak to nazwać
Ja i Magik robimy se trap
Jebać stare baby prądem, lub inaczej odkręcamy gaz
Rozpierdalamy podziemia
Nie jesteś jednym z nas, ale może chciałbyś
Sorry, lecę, goni mnie czas
[Zwrotka 2: Magik Dyspozytor]
Z dnia na dzień to coraz bardziej chcę się zabić
Sorry, że teksty mam ciężkie ale moje wnętrze krwawi
Wiecznie zblazowany chłopak
Ciągle nosi czarne trampki
Mam takie ambicje chore, żeby wszyscy byli martwi
I kocham to uczucie gdy nic mnie nie boli już
Bo coraz rzadziej je odczuwam
Ja już nie chcę czuć
Do opisania tego stanu nie potrzeba słów
Wystarczy, że mnie coś przejedzie i już będzie good
Ej będzie good, ej będzie good
Wystarczy, że mnie coś przejedzie i już będzie good
Ej będzie good, ej będzie good
Wystarczy, że mnie coś przejedzie i już będzie good
Wpierdoliłem się na scenę, a ty uważaj na schody
Krwawy chłopak, czarne serce, nosi długie włosy
Nie ode mnie to zależy, to zależy od nich
[?] obejrzysz się za siebie to trzymam noże przy [?]
Wpierdoliłem się na scenę, a ty uważaj na schody
Krwawy chłopak, czarne serce, nosi długie włosy
Nie ode mnie to zależy, to zależy od nich
[?] obejrzysz się za siebie to trzymam noże przy [?]