Song Page - Lyrify.me

Lyrify.me

Danis Land by Mechanicy Shanty Lyrics

Genre: pop | Year: 1996

Słuchajcie mnie żeglarze, co dziś opowiem Wam
O dzielnym marynarzu, co zwał się Denis Land
Czterdzieści lat na morzu, za sterem ciągle stał
Na rozwścieczonym statku, co zwał się Calabar

O! Calabar był piekłem dla wszystkich których znam
Dla Landa był więzieniem przez tyle długich lat
Codziennie na kolanach przeklęty pokład darł
Na maszty i na reje, na każdy gwizdek gnał

Nie było w domu miejsca, by mógł z rodziną być
Lecz kochał zawsze matkę swą, co pozwoliła mu żyć
Pewnego ranka ojciec za rękę powiódł go
Pod wieczór już w załodze swój pierwszy przeżył sztorm

Zobaczył jakie życie prowadził każdy z nich
Zobaczył po raz pierwszy co chłosty znaczy bicz
Zobaczył jak krwią spływa na gretingu bity grzbiet
Sam twardy był jak kamień, niczego nie bał się

Po kilku latach zmagań marynarz z niego był
Ogromne to chłopisko, lecz serce w piersi krył
Do wzgórz starej Irlandii, do swych rodzinnych wysp
Wciąż tęsknił lecz do śmierci nie ujrzał żadnej z nich
A dziś kiedy już w Hilo, czy gdzieś w Fidelers Green
Wśród wzgórz starej Irlandii odnalazł swoje sny
Odnalazł swoich braci i swój rodzinny dom
I nikt go nie wypędzi, już nigdy więcej stąd