Song Page - Lyrify.me

Lyrify.me

Było minęło by Matys (MTN12) Lyrics

Genre: rap | Year: 2009

[OLA (Silli)]
Myślę, że...
To najwłaściwsza pora, by Ci to powiedzieć. [Matys: kurwa...]
Wiem, że będzie Ci ciężko.. [Matys: kolejny raz...]
Mi w tym momencie też jest. [Matys: kurwa ile to już razy?]
Ale wiesz.. [Matys: taa...]
To chyba koniec.... [Matys: taa...]
Po prostu... to już dłużej nie ma sensu. [Matys: heh...]
Wiem, że Tobie na mnie zależy, a ja... [Matys: taa...]
Ja niestety nie czuję tego samego. [Matys: kurwa] Przepraszam...

[Matys]
Ryzyko...ha!
Czasem się opłaca
Ale tym razem znów pomyliłem się w tych kartach
Byłaś jak metaxa... (taa, jak metaxa, ha...)
A ja dziś po tym tylko męczę kaca
Kolejny krok i jakbym podstawił sobie nogę
Bo prawda okazała się irlandzkim meteorologiem
Los spieprzył to, teraz stoję sam na kruchym lodzie
I ode mnie tylko znów zależy czy utonę
Źle zrobiłem, teraz wiem to...
I coraz częściej śmieję się w twarz happy end'om
Sam sobie jestem winien, bo podjąłem decyzję
Uodparniam się, ale to akurat ma dwustronne oblicze...
(Dokładnie)
Taak, wiesz...
Jest jak jest, kiedy wszystko traci sens...

[Ref:]
Świadomy decyzji, sam ponoszę konsekwencje
Nie będę winił Ciebie, bo byłoby to błędem
Wiem, mogłem przemyśleć, nie iść na emocję
Czasu nie cofnę, stało się, sam za to odpowiem. (x2)

[Matys]
Dzwonię do Ciebie, chcę o coś zapytać
Tylko powiedz mi dlaczego fon już pika gdy pytam?
W nerwach ręką wyrok mu wymierzam
Roztrzaskuje się o ścianę, lądując w częściach
Biorę kluczę, schodzę, ruszam koła fury
Wyrzucając agresję, smutek z wydechowej rury
Zostawić to za sobą - taaa, kurwa próbuję...
I przyśpieszam bardziej, jakbym chciał od tego uciec
Ze łzami w oczach, myślami tam gdzie nadziei nie spotkasz
Puszczam kierownicę, chcąc śmierć sprowokować
Nie czuję niepokoju, z ust dwa ostatnie słowa
W tym momencie wóz miażdży tira przód, game over
(koniec)

[Ref:]
Świadomy decyzji, sam ponoszę konsekwencje
Nie będę winił Ciebie, bo byłoby to błędem
Wiem, mogłem przemyśleć, nie iść na emocję
Czasu nie cofnę, stało się, sam za to odpowiem. (x4)