Song Page - Lyrify.me

Lyrify.me

GASSS by Matiskater Lyrics

Genre: rap | Year: 2020

[Intro: Matiskater]
Latamy jak NASA, ty najwyżej jak samolot
Suki dzisiaj patrzą na nas, no bo taki mamy polot

[Refren: Young Multi & Matiskater]
Latamy jak NASA, ty najwyżej jak samolot
Suki dzisiaj patrzą na nas, no bo taki mamy polot
Zawsze dużo dripu, jak G Polo
Proste rymy, prosta forsa
Zabijam Cię własną bronią
Latamy jak NASA, ty najwyżej jak samolot
Suki dzisiaj patrzą na nas, no bo taki mamy polot
Zawsze dużo dripu, jak G Polo
Proste rymy, prosta forsa
Zabijam Cię własną bronią

[Bridge: Matiskater]
Nocą piszę po trzy tracki, bo chcę z tego zgarnąć guap
Chyba wpadłem w pułapkę, bo mi w bani bije trap
Zawsze wysoko latam, przepalam magiczny blunt
Cały YFL na fali, a w słoiku trzymam w stałej formie gaz
Nocą piszę po trzy tracki, bo chcę z tego zgarnąć guap
Chyba wpadłem w pułapkę, bo mi w bani bije trap
Zawsze wysoko latam, przepalam magiczny blunt
Cały YFL na fali, a w słoiku trzymam w stałej formie gaz
[Zwrotka: Matiskater]
Suka pisze, że to love
A ja nawet nie wiem kto to, wiem że robił cały blok
Jakiś typ się znowu pruje, że to nie rap tylko pop
No to YFL to boysband, który rozjebie ten rok
No to hop Może skoczyć mi na... yyy...
Z bratem baggy, pełne baki dlatego mam ciągły trip
I nie pytaj czy tu wejdziesz, bo to tylko loża VIP
Cały czas biegnę do celu, bo chcę z tego parę liczb
Bez żadnego planu spalam na raz cały las
Popalony styk i przekaz, ale nie dotykam drak
Cały czas jestem w agonii i w sumie się czuję nice
Chcę mieć ICY Chain na szyi, dlatego za trackiem track
Loty mam jak NASA, ty najwyżej jak samolot
Zawsze dużo dripu, jak G Polo
Proste rymy, prosta forsa
Zabijam Cię własną bronią
Trzy litery święte i to kurwa nasze logo

[Bridge: Matiskater]
Nocą piszę po trzy tracki, bo chcę z tego zgarnąć guap
Chyba wpadłem w pułapkę, bo mi w bani bije trap
Zawsze wysoko latam, przepalam magiczny blunt
Cały YFL na fali, a w słoiku trzymam w stałej formie gaz
Nocą piszę po trzy tracki, bo chcę z tego zgarnąć guap
Chyba wpadłem w pułapkę, bo mi w bani bije trap
Zawsze wysoko latam, przepalam magiczny blunt
Cały YFL na fali, a w słoiku trzymam w stałej formie gaz
[Zwrotka: Young Multi]
Gaz, gaz, ja dociskam w kurwę gaz
Nie obchodzi mnie ich wzrok, czuję się jakbym był sam
Raz se noszę znów to samo, wyjebane w marki price
Zaraz ciuchy, co ich nazwy nie wypowiesz, taki style
Drip kapie, drip, drip kapie
Multi superman, dzwoni NASA
Że z powrotem oddać gwiazdę mam
Mówię prawdę, a twój idol na kłamaniu kręci grubą kasę
Grubą kasę, grubą kasę, grubą kasę, grubą kasę