Nie płynę z nurtem by Matieu Lyrics
1.Nie chcę być dla nikogo wzorem takie rzeczy mnie nie kręcą
Już lepiej gdyby dla Ciebie wzorem był kurwa Charles Manson
Chociaż nikogo nie zabiłem to jednak ludzkość fart ma
Bo przez tych gnoi krzyczę cholera jasna # Eric Cartman
Tu gdzie mainstream za chujnie ciągle hajsy liczy
Czuję się jak Korwin Mikke na zlocie skrajnej lewicy
Nie chcę wiedzieć kogo słuchasz bo uznaje to za lipę
A jak nie kumasz to odpal „Inwazję na rap" Eripe
Nawet nie wiesz jak możesz łatwo tę kulturę zranić
Skoro nie masz nic innego tylko ciemną strefę w bani
Wiecie tyle o życiu co Nick Vujicić o rzucie oszczepem
A i tak każdy z was myśli że wie wszystko najlepiej
Nie woź się w tych air maxach niczym Rockefeller
Może i w portfelu masz dużo tylko w mózgu niewiele
Nie widzisz co się wkoło Ciebie dzieje? # Stevie Wonder
Świat każdy debilizm powoli uznaje jako normę
Ref
Moi ludzie Cię zgaszą gdy ich zaczepisz
Bo wiedzą więcej od Ciebie i mają na sukces przepis
Możesz to kurwa nazywać jakimś młodzieńczym buntem
Ale to kwestia waszej głupoty, że nie płynę z nurtem
2. Gram ten rap chociaż to nędzny biznes # Paramore
Nadaje fale radiowe z południowo-wschodnich stron
Które przegrzewają wam zwoje do tego stopnia
Że kurczy wam się mózg który macie w spodniach
Myślisz, że grasz w 1 lidze? Dla mnie prosta sprawa
Jeden mój punch i z niej spadniesz jak Polonia Warszawa
Tak panie Wacku już żalić się nie musisz
Bo o swoim stylu powinieneś śpiewać tak jak Reni Jusis
Mam gdzieś nawijanie o niespełnionych miłościach
Bo na zdobycie fejmu to niestety droga za prosta
Najlepiej wpiszcie mnie za to na swoją czarną listę
A te pseudo-liryki wyrecytujcie w szkole polonistce
Tak, mam do was żal ale płakać nie będę przez was
A jak nie wiesz dlaczego to zwyczajnie mnie nie znasz
Jeżeli jest tak to nawet nie próbuj tego zmienić
Bo gdy miałeś mnie w dupie to nie miałem chorych źrenic
3. Mam gdzieś Twoje propsy i tak nie skumałeś połowy hombre
Bo jakbyś skumał to bym dostał od Ciebie w mordę
I pewnie od innych bym też dostał nie raz i nie dwa
I tak jak Pezet bym nagrywał teraz swój ostatni track
Mam gdzieś poprawność polityczną, wasza głupota jest poprawna?
Wy na to tak mówicie, a dla mnie to tylko prawda
Którą teraz z impetem wrzucam wam na głośnik
I przez którą twierdzisz, że jestem aż tak nieznośny
Dureń po tych punchach będzie leżał jak na budowie szlauf
Bo poczuje na całym ciele wykonawcę „Shut Your Mouth"
To poziom inteligencji, której nigdy nie dotknie # MC Hammer
Wiedz, że z kumatymi od zawsze trzymam sztamę
Tak do końca świata mógłbym wam wytykać głupotę
Ale to tak jak na niemieckim zacząć śpiewać Rotę
I tak samo uznacie ten track za jeden wielki nietakt
Ale jak skumałeś go to wiesz, że nie będę się z Tobą sprzeczać
Już lepiej gdyby dla Ciebie wzorem był kurwa Charles Manson
Chociaż nikogo nie zabiłem to jednak ludzkość fart ma
Bo przez tych gnoi krzyczę cholera jasna # Eric Cartman
Tu gdzie mainstream za chujnie ciągle hajsy liczy
Czuję się jak Korwin Mikke na zlocie skrajnej lewicy
Nie chcę wiedzieć kogo słuchasz bo uznaje to za lipę
A jak nie kumasz to odpal „Inwazję na rap" Eripe
Nawet nie wiesz jak możesz łatwo tę kulturę zranić
Skoro nie masz nic innego tylko ciemną strefę w bani
Wiecie tyle o życiu co Nick Vujicić o rzucie oszczepem
A i tak każdy z was myśli że wie wszystko najlepiej
Nie woź się w tych air maxach niczym Rockefeller
Może i w portfelu masz dużo tylko w mózgu niewiele
Nie widzisz co się wkoło Ciebie dzieje? # Stevie Wonder
Świat każdy debilizm powoli uznaje jako normę
Ref
Moi ludzie Cię zgaszą gdy ich zaczepisz
Bo wiedzą więcej od Ciebie i mają na sukces przepis
Możesz to kurwa nazywać jakimś młodzieńczym buntem
Ale to kwestia waszej głupoty, że nie płynę z nurtem
2. Gram ten rap chociaż to nędzny biznes # Paramore
Nadaje fale radiowe z południowo-wschodnich stron
Które przegrzewają wam zwoje do tego stopnia
Że kurczy wam się mózg który macie w spodniach
Myślisz, że grasz w 1 lidze? Dla mnie prosta sprawa
Jeden mój punch i z niej spadniesz jak Polonia Warszawa
Tak panie Wacku już żalić się nie musisz
Bo o swoim stylu powinieneś śpiewać tak jak Reni Jusis
Mam gdzieś nawijanie o niespełnionych miłościach
Bo na zdobycie fejmu to niestety droga za prosta
Najlepiej wpiszcie mnie za to na swoją czarną listę
A te pseudo-liryki wyrecytujcie w szkole polonistce
Tak, mam do was żal ale płakać nie będę przez was
A jak nie wiesz dlaczego to zwyczajnie mnie nie znasz
Jeżeli jest tak to nawet nie próbuj tego zmienić
Bo gdy miałeś mnie w dupie to nie miałem chorych źrenic
3. Mam gdzieś Twoje propsy i tak nie skumałeś połowy hombre
Bo jakbyś skumał to bym dostał od Ciebie w mordę
I pewnie od innych bym też dostał nie raz i nie dwa
I tak jak Pezet bym nagrywał teraz swój ostatni track
Mam gdzieś poprawność polityczną, wasza głupota jest poprawna?
Wy na to tak mówicie, a dla mnie to tylko prawda
Którą teraz z impetem wrzucam wam na głośnik
I przez którą twierdzisz, że jestem aż tak nieznośny
Dureń po tych punchach będzie leżał jak na budowie szlauf
Bo poczuje na całym ciele wykonawcę „Shut Your Mouth"
To poziom inteligencji, której nigdy nie dotknie # MC Hammer
Wiedz, że z kumatymi od zawsze trzymam sztamę
Tak do końca świata mógłbym wam wytykać głupotę
Ale to tak jak na niemieckim zacząć śpiewać Rotę
I tak samo uznacie ten track za jeden wielki nietakt
Ale jak skumałeś go to wiesz, że nie będę się z Tobą sprzeczać