Feat by MateuszTS Lyrics
[Zwrotka 1: Eryk]
Jotaro! Dio! Eyya! Ha!
Giorno dobra morda zrobił tutaj beata
To się dogram, no bo nie jestem cipa
Nie wiem o czym gadać, to mój pierwszy raz
Błądzę w lesie jak napierdolony Pegas
Napierdalam, zapierdalam
Średnia w dół, z Krzysiem wersy tutaj robię
Jeszcze jedno piwko chyba jebnę sobie
Chlew na biurku, chlew na bani
Ta samotność mnie nie rani
Nikotyna, mam się dobrze
Zamknij ryj ty kurwo Bobrze
Weź nie mówmy o Igorze
No bo kurwa o mój Boże
Jakiś pojeb na matfizie
Krzywy jest jak wieża w Pizie
(Przegiąłem? Chyba przegiąłem)
Po co ta cała diomedejska spina
Murfko suko zajеbana gdzie jest kokaina
To nie lama, to alpaka
Chodź zajеbmy se kurczaka
Dobra stary skończ już z tym plebanem
Kurwa krzysiowa szuka starej za sianem
Jedni mówią debil, inni gdzie maniery
W mojej branży mówię kurwa złoto cztery
Chrabąszcz majowy?
Trochę chujowy
Żelki na historii? Brak Ci teorii
Ja jebię trawe, a ty psujesz mi zabawę
(Klara - koniara)
[Refren: MateuszTS]
Życie jest za krótkie, ale mamy wyjebane
Miejsce dla frajerów jest już dawno wykopane
Dawno chyba nie widziałeś tak mocnego składu
Wyjedziemy autem tu z Kinaszy do Kapsztadu
Życie jest za krótkie, ale mamy wyjebane
Miejsce dla frajerów jest już dawno wykopane
Dawno chyba nie widziałeś tak mocnego składu
Wyjedziemy autem tu z Kinaszy do Kapsztadu
[Zwrotka 2: Krzysiek]
Wbijam tutaj elo siema
Mówię do was tu z podziemia
Co ja pierdolę, jakie podziemie?
Przecież jam mikluszowickie plemię
Dzwoni do mnie Mrufka "Krzysiu gdzie jest kokaina?"
Ja jej mówię "Mordo nie wiem" Eryk nie wytrzyma
Mam na wszystko wyjebane nie nie szukam tam za sianem
Rerureru rerureru co ja kurcze gadam
To nie twoja sprawa co ja kurwa tutaj gadam
[Hook: Krzysiek]
Chrabąszcz majowy nie jest chujowy owy owy
Para ra ra ra ra ra ra ra
[Zwrotka 2: Krzysiek]
Jebana majca do pierwszej w nocy
Nie spojrzę już więcej Mulawce w oczy
No bo wstaje przyjebany
Znów stępski rozgadany
(ej, a, dłu-dłuższe ma być jednak)
Nic swojego nie wymyśle moje myśli nie są czyste
Lepiej sprzątne chyba pokój może będę miał już spokój
Od tych kurwa wszystkich ludzi o mój boże ale nudy
Nie wytrzymam już tu sam mam też dość tych głupich bab
Chociaż baby nie mam wcalemówią na mnie Krzyś Pedale
Psycha siada to niezdrowo, kurwa
[Refren: MateuszTS]
Życie jest za krótkie, ale mamy wyjebane
Miejsce dla frajerów jest już dawno wykopane
Dawno chyba nie widziałeś tak mocnego składu
Wyjedziemy autem tu z Kinaszy do Kapsztadu
Życie jest za krótkie, ale mamy wyjebane
Miejsce dla frajerów jest już dawno wykopane
Dawno chyba nie widziałeś tak mocnego składu
Wyjedziemy autem tu z Kinaszy do Kapsztadu
[Zwrotka 3: Giorno]
Rower tu na zawsze zmienił polską rapgrę
Także po staremu wchodzę w bit
Choć zrobiłem tą piosenkę
To pomagał mi w tym cały MiRT
Nie jestem dobrym raperem
Bo wyprzedza mnie tu Mati
Zresztą Krzysiu i Eryczek
Też zjadają wszystkie łaki
Byku nie mów, żeś jest mainstream
Bo to bardzo marny żart
Jeśli jesteś taki dobry
No to pokaż czyś jest wart
Mati wziął swą całą irytację
I udowodnił pewien fakt
Że on zawsze miał tu rację
Podpisując włoski pakt
Jeśli myślisz, że to wszystko
No to jesteś bliski prawdy
Ale ciężko to zakończyć
Jeśli przekaz nie jest marny
Mógłbym dawno kończyć tą nawijkę
Nie mam nic do powiedzenia
Ale to był szybki realtalk
Mocny głos, on się nie zmienia
Teraz już tak na poważnie
Oddaję mikrofon ludziom
A ty dalej stój przy swoich
Może kiedyś się obudzą (sqq)
(Za głośno, chuj)
[Refren: MateuszTS]
Życie jest za krótkie, ale mamy wyjebane
Miejsce dla frajerów jest już dawno wykopane
Dawno chyba nie widziałeś tak mocnego składu
Wyjedziemy autem tu z Kinaszy do Kapsztadu
Życie jest za krótkie, ale mamy wyjebane
Miejsce dla frajerów jest już dawno wykopane
Dawno chyba nie widziałeś tak mocnego składu
Wyjedziemy autem tu z Kinaszy do Kapsztadu
[Zwrotka 4: MateuszTS]
Ej, wchodzę na bita, joł
Witam wszystkich tu serdecznie, joł
Jestem bardzo niebezpieczny gość, joł
Lecę sobie freestyle
Ze mną ziomeczków tutaj jest horda, joł
Każdy z nich to dobra morda
Nie boimy się tu niczego
Bo każdy jest naszym kolegą, joł
Lecimy sobie razem, joł, ale szybko lecimy, joł
Squad, joł, bracia, joł, ej
Pomysły znikają jak jesienne liście, joł
Ale braci się nie traci, joł
Kumają kumaci, ej
Siedzę sobie w szafie, joł, ej
Twój stary podciera dupę #papier
Koksem naszym jest papież, joł, ej
Siedzę sobie na kanapie, joł, ej
Ale tu jest fajnie, joł, ej
Siedzę sobie w wannie, joł, ej
Nie wiem jak długo mogę nawijać, joł
Bo nie wiem ile trwają zwrotki, joł, ej
Twój stary wybiera się na wrotki, ej
Ale sobie szybko tu lecę na bicie, joł
Ziomki są ze mną na feacie
(A nie słyszę nic, czemu nic nie słyszę)
[Refren: MateuszTS]
Życie jest za krótkie, ale mamy wyjebane
Miejsce dla frajerów jest już dawno wykopane
Dawno chyba nie widziałeś tak mocnego składu
Wyjedziemy autem tu z Kinaszy do Kapsztadu
Życie jest za krótkie, ale mamy wyjebane
Miejsce dla frajerów jest już dawno wykopane
Dawno chyba nie widziałeś tak mocnego składu
Wyjedziemy autem tu z Kinaszy do Kapsztadu
[Hook: Piotrek]
Znowu jakiś przyjeb mnie dręczy
Rozjebmy mu ryj na poręczy
Jego panna jest na mnie łasa
I woli mojego niż jego kutasa
Wkurwiają mnie ci frajerzy
Zabierają mi odzieży
Lecę, bo jest drop w Sortexie
A wy wszyscy idźcie i się jebcie, joł
Jotaro! Dio! Eyya! Ha!
Giorno dobra morda zrobił tutaj beata
To się dogram, no bo nie jestem cipa
Nie wiem o czym gadać, to mój pierwszy raz
Błądzę w lesie jak napierdolony Pegas
Napierdalam, zapierdalam
Średnia w dół, z Krzysiem wersy tutaj robię
Jeszcze jedno piwko chyba jebnę sobie
Chlew na biurku, chlew na bani
Ta samotność mnie nie rani
Nikotyna, mam się dobrze
Zamknij ryj ty kurwo Bobrze
Weź nie mówmy o Igorze
No bo kurwa o mój Boże
Jakiś pojeb na matfizie
Krzywy jest jak wieża w Pizie
(Przegiąłem? Chyba przegiąłem)
Po co ta cała diomedejska spina
Murfko suko zajеbana gdzie jest kokaina
To nie lama, to alpaka
Chodź zajеbmy se kurczaka
Dobra stary skończ już z tym plebanem
Kurwa krzysiowa szuka starej za sianem
Jedni mówią debil, inni gdzie maniery
W mojej branży mówię kurwa złoto cztery
Chrabąszcz majowy?
Trochę chujowy
Żelki na historii? Brak Ci teorii
Ja jebię trawe, a ty psujesz mi zabawę
(Klara - koniara)
[Refren: MateuszTS]
Życie jest za krótkie, ale mamy wyjebane
Miejsce dla frajerów jest już dawno wykopane
Dawno chyba nie widziałeś tak mocnego składu
Wyjedziemy autem tu z Kinaszy do Kapsztadu
Życie jest za krótkie, ale mamy wyjebane
Miejsce dla frajerów jest już dawno wykopane
Dawno chyba nie widziałeś tak mocnego składu
Wyjedziemy autem tu z Kinaszy do Kapsztadu
[Zwrotka 2: Krzysiek]
Wbijam tutaj elo siema
Mówię do was tu z podziemia
Co ja pierdolę, jakie podziemie?
Przecież jam mikluszowickie plemię
Dzwoni do mnie Mrufka "Krzysiu gdzie jest kokaina?"
Ja jej mówię "Mordo nie wiem" Eryk nie wytrzyma
Mam na wszystko wyjebane nie nie szukam tam za sianem
Rerureru rerureru co ja kurcze gadam
To nie twoja sprawa co ja kurwa tutaj gadam
[Hook: Krzysiek]
Chrabąszcz majowy nie jest chujowy owy owy
Para ra ra ra ra ra ra ra
[Zwrotka 2: Krzysiek]
Jebana majca do pierwszej w nocy
Nie spojrzę już więcej Mulawce w oczy
No bo wstaje przyjebany
Znów stępski rozgadany
(ej, a, dłu-dłuższe ma być jednak)
Nic swojego nie wymyśle moje myśli nie są czyste
Lepiej sprzątne chyba pokój może będę miał już spokój
Od tych kurwa wszystkich ludzi o mój boże ale nudy
Nie wytrzymam już tu sam mam też dość tych głupich bab
Chociaż baby nie mam wcalemówią na mnie Krzyś Pedale
Psycha siada to niezdrowo, kurwa
[Refren: MateuszTS]
Życie jest za krótkie, ale mamy wyjebane
Miejsce dla frajerów jest już dawno wykopane
Dawno chyba nie widziałeś tak mocnego składu
Wyjedziemy autem tu z Kinaszy do Kapsztadu
Życie jest za krótkie, ale mamy wyjebane
Miejsce dla frajerów jest już dawno wykopane
Dawno chyba nie widziałeś tak mocnego składu
Wyjedziemy autem tu z Kinaszy do Kapsztadu
[Zwrotka 3: Giorno]
Rower tu na zawsze zmienił polską rapgrę
Także po staremu wchodzę w bit
Choć zrobiłem tą piosenkę
To pomagał mi w tym cały MiRT
Nie jestem dobrym raperem
Bo wyprzedza mnie tu Mati
Zresztą Krzysiu i Eryczek
Też zjadają wszystkie łaki
Byku nie mów, żeś jest mainstream
Bo to bardzo marny żart
Jeśli jesteś taki dobry
No to pokaż czyś jest wart
Mati wziął swą całą irytację
I udowodnił pewien fakt
Że on zawsze miał tu rację
Podpisując włoski pakt
Jeśli myślisz, że to wszystko
No to jesteś bliski prawdy
Ale ciężko to zakończyć
Jeśli przekaz nie jest marny
Mógłbym dawno kończyć tą nawijkę
Nie mam nic do powiedzenia
Ale to był szybki realtalk
Mocny głos, on się nie zmienia
Teraz już tak na poważnie
Oddaję mikrofon ludziom
A ty dalej stój przy swoich
Może kiedyś się obudzą (sqq)
(Za głośno, chuj)
[Refren: MateuszTS]
Życie jest za krótkie, ale mamy wyjebane
Miejsce dla frajerów jest już dawno wykopane
Dawno chyba nie widziałeś tak mocnego składu
Wyjedziemy autem tu z Kinaszy do Kapsztadu
Życie jest za krótkie, ale mamy wyjebane
Miejsce dla frajerów jest już dawno wykopane
Dawno chyba nie widziałeś tak mocnego składu
Wyjedziemy autem tu z Kinaszy do Kapsztadu
[Zwrotka 4: MateuszTS]
Ej, wchodzę na bita, joł
Witam wszystkich tu serdecznie, joł
Jestem bardzo niebezpieczny gość, joł
Lecę sobie freestyle
Ze mną ziomeczków tutaj jest horda, joł
Każdy z nich to dobra morda
Nie boimy się tu niczego
Bo każdy jest naszym kolegą, joł
Lecimy sobie razem, joł, ale szybko lecimy, joł
Squad, joł, bracia, joł, ej
Pomysły znikają jak jesienne liście, joł
Ale braci się nie traci, joł
Kumają kumaci, ej
Siedzę sobie w szafie, joł, ej
Twój stary podciera dupę #papier
Koksem naszym jest papież, joł, ej
Siedzę sobie na kanapie, joł, ej
Ale tu jest fajnie, joł, ej
Siedzę sobie w wannie, joł, ej
Nie wiem jak długo mogę nawijać, joł
Bo nie wiem ile trwają zwrotki, joł, ej
Twój stary wybiera się na wrotki, ej
Ale sobie szybko tu lecę na bicie, joł
Ziomki są ze mną na feacie
(A nie słyszę nic, czemu nic nie słyszę)
[Refren: MateuszTS]
Życie jest za krótkie, ale mamy wyjebane
Miejsce dla frajerów jest już dawno wykopane
Dawno chyba nie widziałeś tak mocnego składu
Wyjedziemy autem tu z Kinaszy do Kapsztadu
Życie jest za krótkie, ale mamy wyjebane
Miejsce dla frajerów jest już dawno wykopane
Dawno chyba nie widziałeś tak mocnego składu
Wyjedziemy autem tu z Kinaszy do Kapsztadu
[Hook: Piotrek]
Znowu jakiś przyjeb mnie dręczy
Rozjebmy mu ryj na poręczy
Jego panna jest na mnie łasa
I woli mojego niż jego kutasa
Wkurwiają mnie ci frajerzy
Zabierają mi odzieży
Lecę, bo jest drop w Sortexie
A wy wszyscy idźcie i się jebcie, joł