NaszRap by Makos Lyrics
Nie miałem tak jak inni nikt nie kazał mi przestawać
A może i kazali tylko wypadło to naszRap!
Z przekazem zajebisty tylko taki na tolerce
Uważaj no bo z czasem wszyscy patrzą się na ręce
Nigdy nie brakło wsparcia, wszyscy se podkręcali
A mnie jara ziomuś to, że oni wszyscy się jarali
Z głową równo na fali, spoglądali z oddali, a jak coś trzeba było to wyjebali na safari
Rozkmina, jest własna, żeby wyjebać postęp
Musisz odpalić kamień który na dno cie ziom ciągnie
To jak starym pociągiem, z takimi długa droga
Powodzenia ziomalu ciężka praca mocno wciąga
Po krokach do celu i do celu po krokach
Nic więcej się nie liczy prosta i otwarta droga
Jak program wjebane mam to już chyba w mózg
Największa zajawa to kartka długopis kurwa tusz
Nie miałem tak jak inni nikt nie kazał mi przestawać
A może i kazali tylko wypadło to naszRap!
Z przekazem zajebisty tylko taki na tolerce
Uważaj no bo z czasem wszyscy patrzą się na ręce
Nigdy nie brakło wsparcia, wszyscy se podkręcali
A mnie jara ziomuś to, że oni wszyscy się jarali
Z głową równo na fali, spoglądali z oddali, a jak coś trzeba było to wyjebali na safari
O chuj ci zapierdala, chłopaczyna z blokowiska na mocarnej zajawie wersy wpierdalam na przystań
I kurwa to nie freestyle, przemyślane rozkminy, jak słucha rozjebunda to robi się kurwa siny
I jestem ziom szczęśliwy, że działam w tym co pragnę, rzucać na ośki wersy na zajebistym boombapie
I chuj mnie czy to łapiesz, bo trzeba ziom pomyśleć, niektóre sytuacje wiążą się też z twoim życiem
Pokrycie, w obietnicach jest ziomuś bardzo ważne, tak samo jak są ważne rzeczy brane na poważnie
I skminka na szybko, jak robisz kurwa źle, bo im szybciej lepiej nim jebane życie ciebie zje
I ja wiem, ze masz łeb, niepotrzebne ci rozkminy, ja rzucam to na papier dla tej jebanej endorfiny
Bo przez to, że to kminią, każdy łapie swój rap, zapierdole teraz refren ziomek jeszcze jeden raz
Nie miałem tak jak inni nikt nie kazał mi przestawać
A może i kazali tylko wypadło to naszRap!
Z przekazem zajebisty tylko taki na tolerce
Uważaj no bo z czasem wszyscy patrzą się na ręce
Nigdy nie brakło wsparcia, wszyscy se podkręcali
A mnie jara ziomuś to, że oni wszyscy się jarali
Z głową równo na fali, spoglądali z oddali, a jak coś trzeba było to wyjebali na safari
A może i kazali tylko wypadło to naszRap!
Z przekazem zajebisty tylko taki na tolerce
Uważaj no bo z czasem wszyscy patrzą się na ręce
Nigdy nie brakło wsparcia, wszyscy se podkręcali
A mnie jara ziomuś to, że oni wszyscy się jarali
Z głową równo na fali, spoglądali z oddali, a jak coś trzeba było to wyjebali na safari
Rozkmina, jest własna, żeby wyjebać postęp
Musisz odpalić kamień który na dno cie ziom ciągnie
To jak starym pociągiem, z takimi długa droga
Powodzenia ziomalu ciężka praca mocno wciąga
Po krokach do celu i do celu po krokach
Nic więcej się nie liczy prosta i otwarta droga
Jak program wjebane mam to już chyba w mózg
Największa zajawa to kartka długopis kurwa tusz
Nie miałem tak jak inni nikt nie kazał mi przestawać
A może i kazali tylko wypadło to naszRap!
Z przekazem zajebisty tylko taki na tolerce
Uważaj no bo z czasem wszyscy patrzą się na ręce
Nigdy nie brakło wsparcia, wszyscy se podkręcali
A mnie jara ziomuś to, że oni wszyscy się jarali
Z głową równo na fali, spoglądali z oddali, a jak coś trzeba było to wyjebali na safari
O chuj ci zapierdala, chłopaczyna z blokowiska na mocarnej zajawie wersy wpierdalam na przystań
I kurwa to nie freestyle, przemyślane rozkminy, jak słucha rozjebunda to robi się kurwa siny
I jestem ziom szczęśliwy, że działam w tym co pragnę, rzucać na ośki wersy na zajebistym boombapie
I chuj mnie czy to łapiesz, bo trzeba ziom pomyśleć, niektóre sytuacje wiążą się też z twoim życiem
Pokrycie, w obietnicach jest ziomuś bardzo ważne, tak samo jak są ważne rzeczy brane na poważnie
I skminka na szybko, jak robisz kurwa źle, bo im szybciej lepiej nim jebane życie ciebie zje
I ja wiem, ze masz łeb, niepotrzebne ci rozkminy, ja rzucam to na papier dla tej jebanej endorfiny
Bo przez to, że to kminią, każdy łapie swój rap, zapierdole teraz refren ziomek jeszcze jeden raz
Nie miałem tak jak inni nikt nie kazał mi przestawać
A może i kazali tylko wypadło to naszRap!
Z przekazem zajebisty tylko taki na tolerce
Uważaj no bo z czasem wszyscy patrzą się na ręce
Nigdy nie brakło wsparcia, wszyscy se podkręcali
A mnie jara ziomuś to, że oni wszyscy się jarali
Z głową równo na fali, spoglądali z oddali, a jak coś trzeba było to wyjebali na safari