SONG ABOUT by MODY TE Lyrics
[Zwrotka 1: MŁODY TE]
Byłem bliżej gwiazd niż sięga twoja wyobraźnia
To kolejny dzień dla ciebie, dla mnie nowa konstelacja
Nie opieram życia już wyłącznie na przyjaźniach
Dziś zrobimy ogień powiedz, co się może stać nam?
Byłem bliżej śmierci niż tylko możesz pomyśleć
Też kiedyś myślałem, że to najlepsze wyjście
Słyszę wrogów gwizdy no ale się nie martwię
Na ciele noszę blizny niby żyję a umarłem
[Refren: Młody TE]
Leżę cały dzień, a nie mam czasu nawet na sen
Pozwól mi być sobą, daj mi tlen
Wiesz jak jest?
Wiesz jak jest
Skarbie, nie mów mi jak mam żyć
Bo może ty, pomożesz mi wstać
Proszę powiedz, który to już raz?
Kupie kwiaty, kupie flachę, mała mi to chuj tam
Dziś zmieszam cię z błotem, ale zmieniam się od jutra
Kupie kwiaty, kupie flachę, mała mi to chuj
Jestem dupkiem, ale chce na serio ciebie, proszę stój
Mówisz, że dla ciebie jestem jak nikt inny
Życie to nie bajka, skoro urywamy filmy
Wieczory nie są takie, jakie być powinny
A ja razem z nimi, ale ten temat pomińmy
[Zwrotka 2:MŁODY TE]
Gadam z ziomem ,,ej, dokąd dziś zmierza to wszystko?''
,,Siema raper, kurwa ty serio wiążesz z tym przyszłość?''
Nie wiem, co mam ci powiedzieć?
Że, spełniam to marzenie, ale w sumie mnie to wszystko jebie?
Poznałem idoli, jeden ma mego cd'eka
Życie to sekundy, więc za tobą nie poczekam
We mnie nadal siedzi dzieciak
Wróciłem, ale dziwnie mi na starych śmieciach
[Refren: Młody TE]
Leżę cały dzień, a nie mam czasu nawet na sen
Pozwól mi być sobą, daj mi tlen
Wiesz jak jest?
Wiesz jak jest
Skarbie, nie mów mi jak mam żyć
Bo może ty, pomożesz mi wstać
Proszę powiedz, który to już raz?
Kupie kwiaty, kupie flachę, mała mi to chuj tam
Dziś zmieszam cię z błotem, ale zmieniam się od jutra
Kupie kwiaty, kupie flachę, mała mi to chuj
Jestem dupkiem, ale chce na serio ciebie, proszę stój
Mówisz, że dla ciebie jestem jak nikt inny
Życie to nie bajka, skoro urywamy filmy
Wieczory nie są takie, jakie być powinny
A ja razem z nimi, ale ten temat pomińmy
[Outro:MŁODY TE]
Leżę cały dzień, a nie mam czasu nawet na sen
Pozwól mi być sobą, daj mi tlen
Wiesz jak jest?
Wiesz jak jest
Skarbie, nie mów mi jak mam żyć
Bo może ty, pomożesz mi wstać
Proszę powiedz, który to już raz?
Byłem bliżej gwiazd niż sięga twoja wyobraźnia
To kolejny dzień dla ciebie, dla mnie nowa konstelacja
Nie opieram życia już wyłącznie na przyjaźniach
Dziś zrobimy ogień powiedz, co się może stać nam?
Byłem bliżej śmierci niż tylko możesz pomyśleć
Też kiedyś myślałem, że to najlepsze wyjście
Słyszę wrogów gwizdy no ale się nie martwię
Na ciele noszę blizny niby żyję a umarłem
[Refren: Młody TE]
Leżę cały dzień, a nie mam czasu nawet na sen
Pozwól mi być sobą, daj mi tlen
Wiesz jak jest?
Wiesz jak jest
Skarbie, nie mów mi jak mam żyć
Bo może ty, pomożesz mi wstać
Proszę powiedz, który to już raz?
Kupie kwiaty, kupie flachę, mała mi to chuj tam
Dziś zmieszam cię z błotem, ale zmieniam się od jutra
Kupie kwiaty, kupie flachę, mała mi to chuj
Jestem dupkiem, ale chce na serio ciebie, proszę stój
Mówisz, że dla ciebie jestem jak nikt inny
Życie to nie bajka, skoro urywamy filmy
Wieczory nie są takie, jakie być powinny
A ja razem z nimi, ale ten temat pomińmy
[Zwrotka 2:MŁODY TE]
Gadam z ziomem ,,ej, dokąd dziś zmierza to wszystko?''
,,Siema raper, kurwa ty serio wiążesz z tym przyszłość?''
Nie wiem, co mam ci powiedzieć?
Że, spełniam to marzenie, ale w sumie mnie to wszystko jebie?
Poznałem idoli, jeden ma mego cd'eka
Życie to sekundy, więc za tobą nie poczekam
We mnie nadal siedzi dzieciak
Wróciłem, ale dziwnie mi na starych śmieciach
[Refren: Młody TE]
Leżę cały dzień, a nie mam czasu nawet na sen
Pozwól mi być sobą, daj mi tlen
Wiesz jak jest?
Wiesz jak jest
Skarbie, nie mów mi jak mam żyć
Bo może ty, pomożesz mi wstać
Proszę powiedz, który to już raz?
Kupie kwiaty, kupie flachę, mała mi to chuj tam
Dziś zmieszam cię z błotem, ale zmieniam się od jutra
Kupie kwiaty, kupie flachę, mała mi to chuj
Jestem dupkiem, ale chce na serio ciebie, proszę stój
Mówisz, że dla ciebie jestem jak nikt inny
Życie to nie bajka, skoro urywamy filmy
Wieczory nie są takie, jakie być powinny
A ja razem z nimi, ale ten temat pomińmy
[Outro:MŁODY TE]
Leżę cały dzień, a nie mam czasu nawet na sen
Pozwól mi być sobą, daj mi tlen
Wiesz jak jest?
Wiesz jak jest
Skarbie, nie mów mi jak mam żyć
Bo może ty, pomożesz mi wstać
Proszę powiedz, który to już raz?