Song Page - Lyrify.me

Lyrify.me

Paradox by Luz_luzak Lyrics

Genre: rap | Year: 2019

Ref:
Chcę zdobyć to wszystko
Ale dzisiaj nie wstaje
Chcę przespać śniadanie
Przespać kolację z obiadem
W lustrze widzę obce twarze
Uciekł bym stąd jak najdalej
Ale jedyne co mam w koło siebie
Daje szczęście stale

Lubię drogie kamienie
Lubię złoto i srebro
Lubię włoskie jedzenie
Lubię komfort i ciepło
Potem nienawidzę siebie
Mijając głodnych i biednych
Niby mam martwe sumienie
A boli że los jest kurewsko bezczelny
Wczoraj byłem inny dzisiaj jestem sobą
Zniknęła wóda, pozostało szkło
Nie pamiętam kiedy kupowałem ją
Nie pamiętam kiedy w nawyk weszło
Chlanie weekend w weekend
Tydzień w tydzień, miesiąc w miesiąc
Bridge/Hook:
Do celu po trupach byle się nachapać forsy
Oddać każdy pieniądz byście tylko byli zdrowi
Praca ponad normę, żeby w końcu się dorobić
Praca cała dobę by kupić sobie czas wolny

Bi-polar, typ maniakalno-depresyjny
Niech skonam, ale najpierw chce wjechać royce’m do salonu willi
Władować się nim do basenu, potem chyba mogę umierać
Chyba że przed tym przypomnę sobie jak jeszcze mógłbym odjechać
A nie chciałbym umierać nigdy
Z podziwem patrzę na grube blizny
Jak dzieło sztuki
Ale nie znoszę bólu który przyniosły mi
Ty szepcz mi do ucha, lubię te słodkie kłamstwa
Ale nie znoszę świata który ciągle łga nam

Nie chcę niczego więcej
Ale dzisiaj nie śpię
Myślę by zarobić pęge
Dokończyć teksty i EPkę
Kupić Veneta i Hermes
Zdobyć pieprzony Everest
Ale jedyne co mam w koło siebie
Zostanie w głowie na stałe