Twarze by Leo Natti Lyrics
1 Zwrotka:
Kiedy zmieniamy te wizje, gdy oczy widzą przez łzy twarze
Zapominamy jak to jest żyć, dziś może jest inaczej
W oparach strachu we własnych domach
Braknie demonów i posłańców Boga
I widzę tych pogan, i chcę zakosztować
Woni absurdu, głupoty w ich głowach
Bo jestem inny, te dupy w połogach
Gdy lecą na melo, klęczą i modlą się
To musi dołować jak depresja w najgorszym śnie
Moja wiwisekcja karzę ich ciąć
Jak zwrotki raperów, dlatego zamykam im mordy wciąż
Gdy szukam serum
Na całe zło, chociaż lubię to - jak nigdy
Refren x2:
Twarze pomazana tym make up'em bólu i zła
To boli mnie jak postacie na zdjęciach, a teraz ich brak, teraz ich brak
Widzę twarze, tapeta już sprawia, że nie wiem kim są
Dalej dla mnie, karykatury, co żebrzą o tron
2 Zwrotka:
Czarno to widzę w Twoich Ray-Ban'ach
Stypa na teraz i płaczki od zaraz
W kamerach na siema masz ludzi
To musi dodawać otuchy i dodawać skruchy
A może te twarze bez marzeń, to dalej te cząstki elementarne
Poznanie tej prawy to gwarant i zmiana, choć drogi te same, (Drogi te same)
Nie gadaj o bardach, bo teraz się stroję i gram uwerturę, ty czekaj na finał
Bo właśnie startuje; Apollo 13 i w końcu już będę najbliżej księżyca
Jestem Oozaru, gdy patrzę po płytach, bo księżyc i mrok mi dodają skill'a
Dodają skill'a, bo ktoś się musi popisać nim
Kiedy zmieniamy te wizje, gdy oczy widzą przez łzy twarze
Zapominamy jak to jest żyć, dziś może jest inaczej
W oparach strachu we własnych domach
Braknie demonów i posłańców Boga
I widzę tych pogan, i chcę zakosztować
Woni absurdu, głupoty w ich głowach
Bo jestem inny, te dupy w połogach
Gdy lecą na melo, klęczą i modlą się
To musi dołować jak depresja w najgorszym śnie
Moja wiwisekcja karzę ich ciąć
Jak zwrotki raperów, dlatego zamykam im mordy wciąż
Gdy szukam serum
Na całe zło, chociaż lubię to - jak nigdy
Refren x2:
Twarze pomazana tym make up'em bólu i zła
To boli mnie jak postacie na zdjęciach, a teraz ich brak, teraz ich brak
Widzę twarze, tapeta już sprawia, że nie wiem kim są
Dalej dla mnie, karykatury, co żebrzą o tron
2 Zwrotka:
Czarno to widzę w Twoich Ray-Ban'ach
Stypa na teraz i płaczki od zaraz
W kamerach na siema masz ludzi
To musi dodawać otuchy i dodawać skruchy
A może te twarze bez marzeń, to dalej te cząstki elementarne
Poznanie tej prawy to gwarant i zmiana, choć drogi te same, (Drogi te same)
Nie gadaj o bardach, bo teraz się stroję i gram uwerturę, ty czekaj na finał
Bo właśnie startuje; Apollo 13 i w końcu już będę najbliżej księżyca
Jestem Oozaru, gdy patrzę po płytach, bo księżyc i mrok mi dodają skill'a
Dodają skill'a, bo ktoś się musi popisać nim