Motyle by LA Dear Lyrics

[Chorus]
Boje się cóż, że coś znowu zgubię
Nawet ten szacunek
Jestem w jakimś pojebanym tłumie
No i nikt nie zrozumie, co przeżyłem
Jestem kolorowy tak jak motyle
Jak motyle (ayy, ayy)

[Verse 1]
Życie pokonało mnie już nieraz
Wszystko prowadziło mnie w złą w stronę i do otępienia
No a zobacz teraz
Jest już trochę lepiej
A wciąż chcę od życia więcej
Nie mam znowu weny
A klipa zawsze nakręce
Parę głupich szmat chciałoby napluć mi w twarz
Bo teraz co drugi to jest własny własny egzemplarz
Znowu nic nie robiąc kręci się nowa aferka
Ja znów kręcac bata myśle o jakichś bajerkach
Nie przeszkodzi mi barierka
Nie przeszkodzi mi kalendarz
Aby jechać dalej musiałem się uczyć skręcać
Pamiętam o Tobie no bo jesteś taka piękna
[Chorus]
Boje się cóż, że coś znowu zgubię
Nawet ten szacunek
Jestem w jakimś pojebanym tłumie
No i nikt nie zrozumie, co przeżyłem
Jestem kolorowy tak jak motyle
Jak motyle (ayy, ayy)

[Verse 2]
Byłem bardzo mokry
Rozpaliłem swe ognisko
Wiedząc, że prawie straciłem to wszystko
Nawet nic nie wiedząc wpadłem w nienajlepsze towarzystwo
Ja wszystko co robię
No to wszystko robię czysto
Nierealne sny
Znowu mi się tutaj przyśnią
I nie chcę znowu płakać
Bo wolałbym skakać z tej radości
Mieć największe szczęście
& jak najwięcej miłości

[Chorus]
Boje się cóż, że coś znowu zgubię
Nawet ten szacunek
Jestem w jakimś pojebanym tłumie
No i nikt nie zrozumie, co przeżyłem
Jestem kolorowy tak jak motyle
Jak motyle (ayy, ayy)