Dobry numer by Kukon Lyrics
[Zwrotka 1: Kukon]
Opalona pani tu przyleciała z Saint-Tropez
Wiesz co się u nas pali, wiesz na co mamy ochotę
Robię to dla ziomali co się znają na robocie
Robię jeepem safari, całe ujebane w błocie
Lecimy na bloku, lecimy też w radiach
Wysuszony rejon z narkotyków jak sawanna
Przyjemne spojrzenie w twoim oku, niezła jazda
Ale znowu się skończy to jak nieudana randka
Nigdy więcej w chuja mnie nie zrobi żadna szmata
Wiem jak się obracać, siedzę w tym od małolata
Było dużo śniegu kiedy zjeżdżałem na nartach
Ona uzależniona ode mnie jak narkomanka
Jechałem do ciebie, wiozłem dziesięć g na majtach
Potem w ciasnym bloku, w małym lokum jedna wanna
Kocham cię bez szmalu i kiedy noszę go w wiadrach
I zawsze o tym myślę kiedy jesteśmy na akcjach
[Refren: Kukon]
Dobry numer, jak dobry towar
Zajebiste palenie pojawi się na ogrodach
Gruby numer, jak dobry towar
Buja się głowa jak palimy na ogrodach
Dobry numer, jak dobry towar
Zajebiste palenie pojawi się na ogrodach
Gruby numer, jak dobry towar
Buja się głowa jak palimy na ogrodach
[Zwrotka 2: Lex Clockwork]
Nie ma żadnego ale, odpalam to cudo, oczy są pozamykane
Mnożą się tu bryki, suki są ciekawe, to co rośnie na tej ośce nie idzie na handel
Nigdy nie byłem skatem ale obczajają tricki, leci 2Pac na Yamahach, palę, jestem bizzy
Fajny jazz i jeszcze fajniejsze figi, ledwo wstałem a już spadam, takie życie, hello kitty
Moje oczy znowu są koloru bordeaux, brudne interesy, duże dupy, będzie ostro
Nie interesuje mnie czyją jesteś siostrą, trzymaj język za zębami jak wchodzi za mocno
Taryfą lecę, tu nie ma taryfy ulgowej, jak nie wrócę szybko no to dzwoń po pogotowie
Latam po parkietach a ty chodzisz mi po głowie, to musi się stać, nie możesz temu zapobiec
[Refren: Kukon]
Dobry numer, jak dobry towar
Zajebiste palenie pojawi się na ogrodach
Gruby numer, jak dobry towar
Buja się głowa jak palimy na ogrodach
Dobry numer, jak dobry towar
Zajebiste palenie pojawi się na ogrodach
Gruby numer, jak dobry towar
Buja się głowa jak palimy na ogrodach
Opalona pani tu przyleciała z Saint-Tropez
Wiesz co się u nas pali, wiesz na co mamy ochotę
Robię to dla ziomali co się znają na robocie
Robię jeepem safari, całe ujebane w błocie
Lecimy na bloku, lecimy też w radiach
Wysuszony rejon z narkotyków jak sawanna
Przyjemne spojrzenie w twoim oku, niezła jazda
Ale znowu się skończy to jak nieudana randka
Nigdy więcej w chuja mnie nie zrobi żadna szmata
Wiem jak się obracać, siedzę w tym od małolata
Było dużo śniegu kiedy zjeżdżałem na nartach
Ona uzależniona ode mnie jak narkomanka
Jechałem do ciebie, wiozłem dziesięć g na majtach
Potem w ciasnym bloku, w małym lokum jedna wanna
Kocham cię bez szmalu i kiedy noszę go w wiadrach
I zawsze o tym myślę kiedy jesteśmy na akcjach
[Refren: Kukon]
Dobry numer, jak dobry towar
Zajebiste palenie pojawi się na ogrodach
Gruby numer, jak dobry towar
Buja się głowa jak palimy na ogrodach
Dobry numer, jak dobry towar
Zajebiste palenie pojawi się na ogrodach
Gruby numer, jak dobry towar
Buja się głowa jak palimy na ogrodach
[Zwrotka 2: Lex Clockwork]
Nie ma żadnego ale, odpalam to cudo, oczy są pozamykane
Mnożą się tu bryki, suki są ciekawe, to co rośnie na tej ośce nie idzie na handel
Nigdy nie byłem skatem ale obczajają tricki, leci 2Pac na Yamahach, palę, jestem bizzy
Fajny jazz i jeszcze fajniejsze figi, ledwo wstałem a już spadam, takie życie, hello kitty
Moje oczy znowu są koloru bordeaux, brudne interesy, duże dupy, będzie ostro
Nie interesuje mnie czyją jesteś siostrą, trzymaj język za zębami jak wchodzi za mocno
Taryfą lecę, tu nie ma taryfy ulgowej, jak nie wrócę szybko no to dzwoń po pogotowie
Latam po parkietach a ty chodzisz mi po głowie, to musi się stać, nie możesz temu zapobiec
[Refren: Kukon]
Dobry numer, jak dobry towar
Zajebiste palenie pojawi się na ogrodach
Gruby numer, jak dobry towar
Buja się głowa jak palimy na ogrodach
Dobry numer, jak dobry towar
Zajebiste palenie pojawi się na ogrodach
Gruby numer, jak dobry towar
Buja się głowa jak palimy na ogrodach