Daję słowo by Kubiszew x Zbylu Lyrics
[Scratche]
Gadają bzdury..
Mówią..
Wyrzekają się własnych słów..
[Zwrotka 1: Kubiszew]
Mogę mówić, że znam życie i dalej sobie twierdzić
Nie zliczę w życiu takich, którzy chcieli mnie przekręcić
To życie pokazało kto stoi w równej linii
Tych nie liczę na palcach, tylko żyje razem z nimi
Wkurwiają mnie ludzie, czasem wkurwia mnie to życie
I jakbym się nie wkurwiał dla mnie jest jak nauczyciel
To prawda, bity, ja - ten układ zawsze spoko
I wiem, że nie zawiodę dając takie słowo blokom
Nie będę się napinał, pod korzeniem się podpiszę
Wypije jego zdrowie, gdy chwycę za kieliszek
Na [?] tego wieku, to ja stanowię nisze
Ostatni wróg plastiku nazywa się Kubiszew
Może byłbym dziś gdzie indziej, gdybym nie szedł w życiu z rapem
Choć nie raz mnie on wkurwia, to łączy mnie ze światem
Wiem coś o obietnicach i tez ich nie chcę słuchać
Ja daję Tobie słowo, któremu możesz ufać
[Stratche]
[Zwrotka 2: Jinx]
Zanim diabeł dowie się, że nie żyję, zostawię kartkę
Tych kilka słów po sobie o tym jak kochałem prawdę
O tym, że głęboko w gardle aż po przód podniebienia
Miałem coś co nie dawało mi łgać, nie mieć sumienia
I choć nie wiele to zmienia, że trzymasz mnie za słowo
Z każdym dniem na do widzenia, uwierz - jestem z tobą
Przecież, nie byłbym sobą gdybym teksty na wiatr
Rzucał bankowo, możesz patrzeć mi w twarz
Nie to, że jeden raz, zawszę, daję ci pewność
Wiem, że też tak masz i cierpisz na bezsenność
Coś co siedzi wewnątrz, nie daje zamknąć powiek
Nie wiem jak jest z tobą - ja mówię o sobie
[Zwrotka 3: Małpa]
Powiedz, czy też tak masz, że czas nie leczy ran
Choć ból nie raz już gasł, zsuwał się na drugi plan
Wraca do nas pb tam, gdzie my, tam potok łez
Nie pytaj czemu, po prostu tak już jest, że
Trawi gniew od wewnątrz mnie i ciebie
Woli wbrew soli krew tej ziemi widzą na niebie
Jakieś znaki, sam nie wiem o co biega
O, mam tutaj wszystko czego mi potrzeba
Trzymam długopis, temat i daje słowo
Abyś sens każdego z nich mógł odkrywać na nowo
Tylko rusz głową, rusz, no bo czasem trzeba
Tego na pierwszy rzut oka, zobaczyć się nie da
[Scratche]
[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]
Gadają bzdury..
Mówią..
Wyrzekają się własnych słów..
[Zwrotka 1: Kubiszew]
Mogę mówić, że znam życie i dalej sobie twierdzić
Nie zliczę w życiu takich, którzy chcieli mnie przekręcić
To życie pokazało kto stoi w równej linii
Tych nie liczę na palcach, tylko żyje razem z nimi
Wkurwiają mnie ludzie, czasem wkurwia mnie to życie
I jakbym się nie wkurwiał dla mnie jest jak nauczyciel
To prawda, bity, ja - ten układ zawsze spoko
I wiem, że nie zawiodę dając takie słowo blokom
Nie będę się napinał, pod korzeniem się podpiszę
Wypije jego zdrowie, gdy chwycę za kieliszek
Na [?] tego wieku, to ja stanowię nisze
Ostatni wróg plastiku nazywa się Kubiszew
Może byłbym dziś gdzie indziej, gdybym nie szedł w życiu z rapem
Choć nie raz mnie on wkurwia, to łączy mnie ze światem
Wiem coś o obietnicach i tez ich nie chcę słuchać
Ja daję Tobie słowo, któremu możesz ufać
[Stratche]
[Zwrotka 2: Jinx]
Zanim diabeł dowie się, że nie żyję, zostawię kartkę
Tych kilka słów po sobie o tym jak kochałem prawdę
O tym, że głęboko w gardle aż po przód podniebienia
Miałem coś co nie dawało mi łgać, nie mieć sumienia
I choć nie wiele to zmienia, że trzymasz mnie za słowo
Z każdym dniem na do widzenia, uwierz - jestem z tobą
Przecież, nie byłbym sobą gdybym teksty na wiatr
Rzucał bankowo, możesz patrzeć mi w twarz
Nie to, że jeden raz, zawszę, daję ci pewność
Wiem, że też tak masz i cierpisz na bezsenność
Coś co siedzi wewnątrz, nie daje zamknąć powiek
Nie wiem jak jest z tobą - ja mówię o sobie
[Zwrotka 3: Małpa]
Powiedz, czy też tak masz, że czas nie leczy ran
Choć ból nie raz już gasł, zsuwał się na drugi plan
Wraca do nas pb tam, gdzie my, tam potok łez
Nie pytaj czemu, po prostu tak już jest, że
Trawi gniew od wewnątrz mnie i ciebie
Woli wbrew soli krew tej ziemi widzą na niebie
Jakieś znaki, sam nie wiem o co biega
O, mam tutaj wszystko czego mi potrzeba
Trzymam długopis, temat i daje słowo
Abyś sens każdego z nich mógł odkrywać na nowo
Tylko rusz głową, rusz, no bo czasem trzeba
Tego na pierwszy rzut oka, zobaczyć się nie da
[Scratche]
[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]