Śmierciożercy by KubaGryfon Lyrics
[Zwrotka 1]
Miasto pełne kurew i złodziei
Pełne smogu i jebanych śmieci
Choć na chwile chciałbym już zapomnieć
Co to strach i przestać się bać
Chociaż lubię czuć adrenaliny smak
Lecz w nie dużych dawkach
Lecz w nie dużych dawkach
Lecz w nie dużych dawkach
Typy wpadają na ośkę
I robią rozpierdol, aż boję się wyjść
Każdy ma kosę, pistolet, maczetę albo jakiś kij
Straszą dzieci i jeszcze pewnie mają z tego ubaw
Bez litości patrzą im w oczy i widać, że wciągnęli szczura
[Refren]
Wokół pełno śmierciożerców i fałszywych typów
Którzy węszą tylko jak zarobić trochę siana
Zamiast węszyć to coś rób i pomagaj swoim bliskim
Bo jeśli im pomożesz to odwdzięczą ci się wszyscy
To odwdzięczą ci się wszyscy i zobaczysz, że choć na krótki czas
Będziesz mógł zagoić swe blizny, zagoić swe blizny
Choć na krótki czas będziesz mógł zagoić swe blizny
[Zwrotka 2]
Noże, glocki, strzelanina, nikt nie chcę tego doświadczyć
Stół jest biały tak jak marmur od fety co leży na nim
Do chuja z tym światem wszędzie są kurwy i dragi
No a ci wszyscy bogacze totalnie nie przejmują się problemami
Bo z dobrymi chłopakami no to niestety tak jest
Że jak nie zwrócą na siebie uwagi każdy ma ich gdzieś
Dlatego muszą kombinować i się wpierdalają w nielegalne sprawy
I kończą bez domu, rodziny i pracy, a wtedy jest koniec zabawy
Ale dostają szanse i się mogą z tego wyrwać
Lecz wolą wziąć narkotyki, co za pierdolone bydła
No bo zamiast pójść do rodziny oo oni wolą się cały czas bawić
A później przed sądem nie mają alibi
Więc nastąpił koniec rozprawy
[Refren]
Wokół pełno śmierciożerców i fałszywych typów
Którzy węszą tylko jak zarobić trochę siana
Zamiast węszyć to coś rób i pomagaj swoim bliskim
Bo jeśli im pomożesz to odwdzięczą ci się wszyscy
To odwdzięczą ci się wszyscy i zobaczysz, że choć na krótki czas
Będziesz mógł zagoić swe blizny, zagoić swe blizny
Choć na krótki czas będziesz mógł zagoić swe blizny
Miasto pełne kurew i złodziei
Pełne smogu i jebanych śmieci
Choć na chwile chciałbym już zapomnieć
Co to strach i przestać się bać
Chociaż lubię czuć adrenaliny smak
Lecz w nie dużych dawkach
Lecz w nie dużych dawkach
Lecz w nie dużych dawkach
Typy wpadają na ośkę
I robią rozpierdol, aż boję się wyjść
Każdy ma kosę, pistolet, maczetę albo jakiś kij
Straszą dzieci i jeszcze pewnie mają z tego ubaw
Bez litości patrzą im w oczy i widać, że wciągnęli szczura
[Refren]
Wokół pełno śmierciożerców i fałszywych typów
Którzy węszą tylko jak zarobić trochę siana
Zamiast węszyć to coś rób i pomagaj swoim bliskim
Bo jeśli im pomożesz to odwdzięczą ci się wszyscy
To odwdzięczą ci się wszyscy i zobaczysz, że choć na krótki czas
Będziesz mógł zagoić swe blizny, zagoić swe blizny
Choć na krótki czas będziesz mógł zagoić swe blizny
[Zwrotka 2]
Noże, glocki, strzelanina, nikt nie chcę tego doświadczyć
Stół jest biały tak jak marmur od fety co leży na nim
Do chuja z tym światem wszędzie są kurwy i dragi
No a ci wszyscy bogacze totalnie nie przejmują się problemami
Bo z dobrymi chłopakami no to niestety tak jest
Że jak nie zwrócą na siebie uwagi każdy ma ich gdzieś
Dlatego muszą kombinować i się wpierdalają w nielegalne sprawy
I kończą bez domu, rodziny i pracy, a wtedy jest koniec zabawy
Ale dostają szanse i się mogą z tego wyrwać
Lecz wolą wziąć narkotyki, co za pierdolone bydła
No bo zamiast pójść do rodziny oo oni wolą się cały czas bawić
A później przed sądem nie mają alibi
Więc nastąpił koniec rozprawy
[Refren]
Wokół pełno śmierciożerców i fałszywych typów
Którzy węszą tylko jak zarobić trochę siana
Zamiast węszyć to coś rób i pomagaj swoim bliskim
Bo jeśli im pomożesz to odwdzięczą ci się wszyscy
To odwdzięczą ci się wszyscy i zobaczysz, że choć na krótki czas
Będziesz mógł zagoić swe blizny, zagoić swe blizny
Choć na krótki czas będziesz mógł zagoić swe blizny