Song Page - Lyrify.me

Lyrify.me

Lekarstwo na zło by Ks. Jakub Bartczak Lyrics

Genre: rap | Year: 2013

[Zwrotka 1]
Całe to zło, cały ten hardkor
Zaczął się wtedy kiedy Adam zjadł jabłko
Ludzkim upadkom nadal początek
Biblia mówi skąd te ludzkie żądze:
Władza, kariera, seks i pieniądze
Grzech jest fajny? Hmm, nie sądzę
Nienawiść, nerwy, zło bez przerwy
Przybiera różne formy, należy do normy
W naszych czasach zazdrość Abla czy zdrada
Judasza, różne kłamstwa. Często też pycha
A to kicha, co mocno odpycha od Boga człowieka
Nic tylko uciekać od tego, którego ego jest nadmuchane
Jedynym panem jest Jezus Chrystus, Bóg miłosierny
Upadłeś, wstań i bądź mu wierny

[Refren]
Miłość, pokój kontra cierpienie
Zadbaj o duszę i dbaj o sumienie
Dobra, prawda kontra oszustwo
Brak miłości owocuje pustką
X2
[Zwrotka 2]
Takie są czasy, że zło się wciąż ciska
Metoda zarybista to powiedzieć grzechom:
"Hasta la vista", spowiedź i sakrament
Zmazuje plamę, do końca, na amen
Prawda jest jasna: grzech to dramat
Powiedzm mu "nara" lub się postaraj
Zawsze na luzaku, nigdy na ugiętych
Zobacz, Duch Święty przez sakramenty
Poda ci rękę, poznaj co święte
Byś miał siłę dawać co piękne
Z serca bliskim, ogólnie wszystkim
Zrób te czystki w swoim wnętrzu
W swojej duszy. Trzeba się ruszyć, bądź
Całkiem wolny, przestań zgredzić
Człowieku, idź wreszcie do spowiedzi
Odśwież to dobro co w tobie siedzi

[Refern]