Chłopiec by Krzysztof Zalewski Lyrics
[Zwrotka 1]
Nie zostało po mnie nic, nie nazywa się mną plac
Moja skóra w szafie śpi, zgasły wszystkie okna
Nie zostało po mnie nic, nie zapisał mi się ślad
Nie dopchałem się na szczyt, trzeba było dłużej spać
[Refren]
Znowu na mnie patrzy, gapi się mały chłopiec
Znowu na mnie patrzy, widzę go w każdym lustrze
Znowu na mnie patrzy, i co myśli o sobie
Co myśli o mnie, nie wiem, nie
[Zwrotka 2]
Nie zostało po mnie nic, miałem kiedyś o tym sen
Że w przyszłości zostanę kimś, trzeba było zostać
Mogłem być doktorem dusz, mogłem być pasterzem ciał
Mogłem żyć tak jakbym tego chciał, mogłem dłużej pospać
[Refren x2]
Znowu na mnie patrzy, gapi się mały chłopiec
Znowu na mnie patrzy, widzę go w każdym lustrze
Znowu na mnie patrzy, i co myśli o sobie
Co myśli o mnie, nie wiem, nie
Nie zostało po mnie nic, nie nazywa się mną plac
Moja skóra w szafie śpi, zgasły wszystkie okna
Nie zostało po mnie nic, nie zapisał mi się ślad
Nie dopchałem się na szczyt, trzeba było dłużej spać
[Refren]
Znowu na mnie patrzy, gapi się mały chłopiec
Znowu na mnie patrzy, widzę go w każdym lustrze
Znowu na mnie patrzy, i co myśli o sobie
Co myśli o mnie, nie wiem, nie
[Zwrotka 2]
Nie zostało po mnie nic, miałem kiedyś o tym sen
Że w przyszłości zostanę kimś, trzeba było zostać
Mogłem być doktorem dusz, mogłem być pasterzem ciał
Mogłem żyć tak jakbym tego chciał, mogłem dłużej pospać
[Refren x2]
Znowu na mnie patrzy, gapi się mały chłopiec
Znowu na mnie patrzy, widzę go w każdym lustrze
Znowu na mnie patrzy, i co myśli o sobie
Co myśli o mnie, nie wiem, nie