Candyflip by Krysztalowy Lyrics
Robię trap, ojebałem cztery paczki
Wziąłem kwas, widzę równoległe światy
Palę staff, moje życie to są bajki
Kiedyś zrobię hajs no i kupię vapormaxy
Zamówiłem klony, znowu życia dosyć mam
Znowu porobiony, widzę kolorowy świat
Znowu biznes, nie mam czasu, pomijam
Wziąłem pixę, głupia szmato tracisz czas
Mój diler to aptekarz, zabije cie ta feta
Zabije mnie tabletka, mam plecak pełen lekarstw
Wziąłem xan, cały czas nie mogę spać
Palę sam, nienawidzę głupich szmat
Wirtualna rzeczywistość
Smutek zamieniłem w bliskość
Widzę kolorową przyszłość
Kryształowy zrobi wszystko
Nie chcesz ćpania to spierdalaj
Kryształowy styl typie nie do podjebania
Coś tam mówi do mnie mama
Ja nie respektuję prawa więc nie możesz mi zabraniać
Zamówiłem klony, znowu życia dosyć mam
Znowu porobiony, widzę kolorowy świat
Znowu biznes, nie mam czasu, pomijam
Wziąłem pixę, głupia szmato tracisz czas
Wziąłem kwas, widzę równoległe światy
Palę staff, moje życie to są bajki
Kiedyś zrobię hajs no i kupię vapormaxy
Zamówiłem klony, znowu życia dosyć mam
Znowu porobiony, widzę kolorowy świat
Znowu biznes, nie mam czasu, pomijam
Wziąłem pixę, głupia szmato tracisz czas
Mój diler to aptekarz, zabije cie ta feta
Zabije mnie tabletka, mam plecak pełen lekarstw
Wziąłem xan, cały czas nie mogę spać
Palę sam, nienawidzę głupich szmat
Wirtualna rzeczywistość
Smutek zamieniłem w bliskość
Widzę kolorową przyszłość
Kryształowy zrobi wszystko
Nie chcesz ćpania to spierdalaj
Kryształowy styl typie nie do podjebania
Coś tam mówi do mnie mama
Ja nie respektuję prawa więc nie możesz mi zabraniać
Zamówiłem klony, znowu życia dosyć mam
Znowu porobiony, widzę kolorowy świat
Znowu biznes, nie mam czasu, pomijam
Wziąłem pixę, głupia szmato tracisz czas