Song Page - Lyrify.me

Lyrify.me

Ordinary trash by Krwawenozdrza Lyrics

Genre: rock | Year: 2021

[Intro]
You not sad again, are u splashgvng?
Raz, dwa, trzy

[Refren]
Bardziej się nie rozpierdolę
Gniję, nie chce mi się żyć
Znowu patrzysz w moje oczy, nie zobaczysz w nich już nic
Picie piwa mnie już nudzi, dawaj wódę polej mi
Pewnie znów coś odpierdolę, znowu urwie mi się film
Rano wszystkich poprzepraszam, japierdole jaki wstyd
Wolałbym się nie urodzić niż odkurwiać taki syf
Buszek na uspokojenie na chuj oszukuje się
Ego me wyparowuje, gdy za oknem pada śnieg

[Bridge]
Ego me wyparowuje, gdy za oknem pada
Gdy za oknem pada, gdy za oknem pada śnieg

[Zwrotka]
Na lekcjach trudno się skupić jedna myśl rozprasza mnie
Jak taki jebany debil doszedł aż do trzeciej d
W sumie mogę wszystko jеśli chce, albo nie
Zapomniałem żе od lat cały świat przeciwko mnie
Chciałbym kiedyś znów pokochać, zapomniałem jak to jest
Może kiedyś jeszcze wrócisz, a jak nie to chuj ci w dupę
Ciągle żyje wspomnieniami, nie mogę iść do przodu
I popełniam więcej błędów i to wcale mnie nie bawi
To co mam na bani, nie chciałbyś być na mym miejscu
[Bridge]
Gdy patrzę na to wszystko to chce mi się płakać
Jebać Kaje Godek no i karakana
Gdy patrzę na to wszystko to chce mi się płakać
Jebać Kaje Godek no i karakana
Nananana, Nananana
Nananana, Nananana

[Refren]
Bardziej się nie rozpierdolę
Gniję, nie chce mi się żyć
Znowu patrzysz w moje oczy, nie zobaczysz w nich już nic
Picie piwa mnie już nudzi, dawaj wódę polej mi
Pewnie znów coś odpierdolę, znowu urwie mi się film
Rano wszystkich poprzepraszam, japierdole jaki wstyd
Wolałbym się nie urodzić niż odkurwiać taki syf
Buszek na uspokojenie na chuj oszukuje się
Ego me wyparowuje, gdy za oknem pada śnieg