Song Page - Lyrify.me

Lyrify.me

Ballada o przemijaniu by Krulig Lyrics

Genre: rap | Year: 2020

Jak dym z papierosa uleciało mi wczoraj
Choć to banał, nie mam w planach całkiem olać
No ale morda, żeby się złapać trza spotkać
Mówię to jak podcast, słyszę to jak podcast

Zgadajmy się końcem tygodnia, spoko morda?
Tak to wygląda, na blokach i wioskach
Ale jesteśmy na łączach, tylko chwila na kontakt
A potem chwila na browar, aha

Powspominamy stare czasy
Kiedy się kręciło, żeby ktoś kupił browary
Ktoś kto był stary, oni się stali nami
Przemijamy kochani, my przemijamy

I nagle pijemy wódę na ślubach
Pępkowym, chrzcinach, za niedługo komunia
Nigdy nie przyszłoby nam do głowy
Gdybyśmy byli kurwa wiecznie młodzi, aha

Wiecznie młodzi, wiecznie głodni
Wiecznie mordy, na bani mordy
Słyszysz to, myślisz to, jesteś w tym ze mną
Starzejemy się i to jest pewność

Ale jak będę stary no to nie będę grał w bingo
No bo będę kurwa robił hip hop
Każe lokajowi zamknąć w ogrodzie bramę
Będę palił marihuanę

Będę stary no to nie będę grał w bingo
No bo będę kurwa robił hip hop
Każe lokajowi zamknąć w ogrodzie bramę
Będę palił marihuanę


Kupimy robota boston dynamics
Zakodujemy tak żeby pił z nami
Z internetu jakieś śmieszne żarty mu wgramy
I będzie opowiadał głosem mojej mamy

To my, zabawniejsi niż starsi
O ile życie nam nie zdepcze wyobraźni
Ale jak to mówił typo wielki i znany
Tanio skóry nie sprzedamy


Ale jak będę stary no to nie będę grał w bingo
No bo będę kurwa robił hip hop
Każe lokajowi zamknąć w ogrodzie bramę
Będę palił marihuanę
Będę stary no to nie będę grał w bingo
No bo będę kurwa robił hip hop
Każe lokajowi zamknąć w ogrodzie bramę
Będę palił marihuanę