Night Woman by Kruk - Kadoka, Drzewko Lyrics
[Zwrotka 1: Drzewko]
Mieliście być razem #teraz
Zakładamy raczej czarne #stroje
W nich widzimy swoje mroczne #kroje
Nie mówię, że się za Ciebie od razu pokroje
Ale zrobię więcej niż dwoje
Nie jestem bogiem, wiem swoje
Kobieta za grosze, ja Cię proszę ziomek na miłość od lat się Ponoszę
Nie liczę na nocną przygodę z koloszem
Chłopak z charakterem gorszym niż może
Palę kolejne suk złoże
Nic więcej zrobić nie mogę
Jestem typem do wódy ziomek
Wtedy widzę w szarych okularach kolory
Gdzie już nie można wierzyć im, to nie pozory
Straciłem się na tym, byłem chory
Gramy w trudniejsze dnia pory
W każdej chwili mam z Wami spory
-Mów mi Mati
-Cześć Mati. Trzeba nagrać w końcu tę zwrotkę, nie?
[Zwrotka 2: Kruk-Kadoka]
Rusz tym pięknym ciałem mała, jakbym teraz grał
Pokaż ile masz oprócz ciała, leci zaraz strzał
Nie szukam płytkiej kobiety, ani dziwki za zety
Nie baw się nami, my to #priorytety
Znajdź sobie typa, który będzie za tobą biegał
Albo znów Cię ciulał, latał jak psina
Ja już nie mam czasu na konflikty, głupoty
Kochasz mnie, zdradzasz nie, kłamiesz nie
Szanuję Cię to na pewno Ty nie kochasz mnie
Zdradzasz mnie, okłamujesz mnie
Nie potrzebuję Cię, to na pewno Ty
Po czasie zrozumiesz, że to moglibyśmy być my
MY, wiesz to
Chcesz mi coś powiedzieć na do widzenia?
Serio? Nie chciałaś tego
No trudno, do następnego
Nie znajdziesz sobie lepszego
Nikt nie pokocha Cię bardziej od niego
Pozdrowienia od młodego Wdowy
Na trackach Kruk - Kadoka, dlatego
Zapomnij o mnie, nie śnij już
Miłość poszła, widzę neon nad miastem znów
Nocna kobieto, zamknij me okno i nie wchodź tu
Chcę żyć normalnie, wyjść
Założyć kaptur i zaprzestać snu..
Mieliście być razem #teraz
Zakładamy raczej czarne #stroje
W nich widzimy swoje mroczne #kroje
Nie mówię, że się za Ciebie od razu pokroje
Ale zrobię więcej niż dwoje
Nie jestem bogiem, wiem swoje
Kobieta za grosze, ja Cię proszę ziomek na miłość od lat się Ponoszę
Nie liczę na nocną przygodę z koloszem
Chłopak z charakterem gorszym niż może
Palę kolejne suk złoże
Nic więcej zrobić nie mogę
Jestem typem do wódy ziomek
Wtedy widzę w szarych okularach kolory
Gdzie już nie można wierzyć im, to nie pozory
Straciłem się na tym, byłem chory
Gramy w trudniejsze dnia pory
W każdej chwili mam z Wami spory
-Mów mi Mati
-Cześć Mati. Trzeba nagrać w końcu tę zwrotkę, nie?
[Zwrotka 2: Kruk-Kadoka]
Rusz tym pięknym ciałem mała, jakbym teraz grał
Pokaż ile masz oprócz ciała, leci zaraz strzał
Nie szukam płytkiej kobiety, ani dziwki za zety
Nie baw się nami, my to #priorytety
Znajdź sobie typa, który będzie za tobą biegał
Albo znów Cię ciulał, latał jak psina
Ja już nie mam czasu na konflikty, głupoty
Kochasz mnie, zdradzasz nie, kłamiesz nie
Szanuję Cię to na pewno Ty nie kochasz mnie
Zdradzasz mnie, okłamujesz mnie
Nie potrzebuję Cię, to na pewno Ty
Po czasie zrozumiesz, że to moglibyśmy być my
MY, wiesz to
Chcesz mi coś powiedzieć na do widzenia?
Serio? Nie chciałaś tego
No trudno, do następnego
Nie znajdziesz sobie lepszego
Nikt nie pokocha Cię bardziej od niego
Pozdrowienia od młodego Wdowy
Na trackach Kruk - Kadoka, dlatego
Zapomnij o mnie, nie śnij już
Miłość poszła, widzę neon nad miastem znów
Nocna kobieto, zamknij me okno i nie wchodź tu
Chcę żyć normalnie, wyjść
Założyć kaptur i zaprzestać snu..