Song Page - Lyrify.me

Lyrify.me

Wypadek Przy Pracy by Kozo/Puchacz Lyrics

Genre: rap | Year: 2017

[Intro: Puchacz]
Hoho, ta ta ta ta ta
Mówią mi, że jestem niezłą suczką (skrrt skrrt)
Mówię, że to prawda bo to prawda, ha
Suczką jestem

[Zwrotka 1: Puchacz]
Siedzę na kanapie
Zaraz obok ściany
Niezręcznie się tu czuję
Bacikiem zajarany
Obok zaraz ziomek
Cegłofon odebrany
Kilka słów do mamy
(wracamy jest do bani)
W mercu obok Kozo
Nie znam typa wcale
Wygląda na głodnego zjada scenę na śniadanie
Co? kurwa nie słyszałem
Mówi ze jest stypa
Beka całkiem z typa
To prawda, ale lipa
Drzewo wyjebali a dokładniej lipa
Chuj, na piechotę czmycham
Z ranami na polikach
[Bridge: Kozo]
Ta ta ta ta ta

[Zwrotka 2: Kozo]
Siedzę sobie i jaram bacika
Ale mam kurwa dobrego sprzęcika
Tak się jara wbija niezła sztuka
Ziomek mówi ze jarania szuka
A ja na to jedźmy, nic się nie stanie
Tylko dobrze się nam stanie
Wchodzę już w dobrym stanie
A on że ma ogarnięte jaranie
Ale bym coś wjebał
A on się kurwa na drzewie rozjebał
Chuj z nim, wychodzę (skrrt)
Leżę w aucie na podłodze
Zaraz będą psy więc wychodzę
Szukam telefonu, ale go nie ma
Psiarka przyjechała, ale będzie beka
Szukają świadka a ja mówię przesiadka
Wchodzę do radiowozu, skutych parę osób
Dzień udany nowe zdjęcia
Koledzy z komendy już ziomków zdrapali
Przykra sprawa
Była to polska trawa
Siedzę za posiadanie
Listy ślę mamie
Ale to kurwa było jaranie
Jakie to kurwa było jaranie
Ta ta ta ta
Ale to było kurwa jaranie