Song Page - Lyrify.me

Lyrify.me

Fake smile by Koza Lyrics

Genre: rap | Year: 2022

[Zwrotka 1]
Jebać fake smile ale wiem że po tym poznasz high life
Skurwysyny chcą mnie sprawdzać i źle radzą mi jak Kajfasz
Late night, lewy pas jakby nie było diabła
Daj mi tylko szybko nagrać, jeszcze dziś zrobimy kafla
Robię flex jak Hans Kloss, to esencja
Co trochę się dygasz? To powiedz, mój ziomek schowa broń
Pierwsza liga, pały myślą że uprawiam sport
Młody Scyta, wpadłem tutaj tylko zająć tron
Płynie sok, stuff`y soft, na mój koszt jebać sąd
Ruszam blok, ruszam sort, jakbym miał dwanaście rąk
Chcę mieć dwie albo trzy takie wille, bracie licz
Walczę jak pijany mistrz o lepszy byt i zamknij pysk

[Refren]
Widzę sny, widzę twoje sny nie są wcale miłe
Krzycz proszę, o to krzycz tylko tym się żywię
Łyk, płyną słone łzy ale są fałszywe
Żyć, muszę w końcu żyć bo skończę jak diler
Move, muszę zrobić move, jakbym grał na kinect
Rozjеbię ci rodzinę jeśli wejdziesz mi w rozkminę
Niе wiem nic, nic nie widzę, nic nie jestem winien
Taki trik jakbym potrafił zwiesić matrix na chwilę
[Zwrotka 2]
Kurwa nie no teraz szczerze piszę to jak Tukidydes
Moje zwrotki romantyczne, twoje co najwyżej ckliwe
Zobacz jaką grubą warstwę złota mam na szkliwie
To się nie zrobiło samo i się samo nie posypie
I były czasy kiedy nie widziałem nic
I były czasy kiedy nie widziałem dna
I były czasy kiedy zarobiłem kwit
I były czasy kiedy prawie gryzłem piach
Gdy widzę jasno coś to przeradza się w krew
Gdy widzę jasno cię to przeradzasz się w rzecz
Wiem, jest ci łatwo tyle mówić, tyle chcieć
Życie cię zjadło, potem wypluło jak mnie
Tej nocy palę, znowu robię z bratem Jazz
Muszę przypomnieć sobie chociaż parę miejsc
Kocham to nieprzytomny jak gdy tracę tlen
Jak to kiedy robię źle, kiedy robię sobie wbrew

[Refren]
Widzę sny, widzę twoje sny nie są wcale miłe
Krzycz proszę, o to krzycz tylko tym się żywię
Łyk, płyną słone łzy ale są fałszywe
Żyć, muszę w końcu żyć bo skończę jak diler
Move, muszę zrobić move, jakbym grał na kinect
Rozjebie ci rodzinę jeśli wejdziesz mi w rozkminę
Nie wiem nic, nic nie widzę, nic nie jestem winien
Taki trik jakbym potrafił zwiesić matrix na chwilę