Self Recluse by Kovu (PL) Lyrics
[Zwrotka 1]
Samotnie składam pokładam siebie w muzyce
Dzieciaki pytają kiedy wydaje płytę
Ludzie pytają co planuje mój interes nie twoj stryczek
A ja pisze co się dzieje pisze pisze pisze
Pisze o tym co ja widze pisze o tym co mam
Jak na razie długie noce gdy ulice łapie coma
Bo chce dawać płomień chociaż Kovu a nie Onar
Życie sybir za to wypierdole se na bora
Bora a nie na śmieci check in robie numery
Przepis na stany mej deprechy to moje giery
Leki a co dla ciebie nie wiem
Zadbasz o siebie lepiej o nich to nie chce wiedzieć
Eremita nienawidzą mnie dziś za to
Ze mam wiarę w czyny i ze wypełniam me wizje
Sam w tym bagnie by się nie jebac z opłatą
Zanim wsiądę w cla zostało tylko przeżyć czyściec
Nie myśle co mi powiesz bo siedzę sam na kanale
W brugge łowiłem szanse dziwisz się ze chce wyjebac dalej
Niż na balet słowa jidysz nie na chybił trafił
Nikt nie uczył życia interpretowałem znaki
[Bridge]
Nie miałem idoli nie miałem kurwa żadnych wzorów każdy mówił policz
Jestem wynikiem sporów nie odbiorę gdy zadzwonisz
A wszystko co nawijam znowu mówię kurwa do nich
Temu jestem
[Refren]
Self recluse
Self recluse
Self recluse
Self recluse
Self recluse
To dewiza oraz nurt kłody zmielilem na wiór
Ich nie pytam jaki kurs Ide tam gdzie chciałem pójść
Bo to maksyma i kult kłody zmienilem na wior
Ich nie pytam jaki kurs Idę tam gdzie chciałem pójść
[Zwrotka 2]
Pierwsze numery pisałem aby się odezwać
Życie pisałem w tych nerwach
Życie wieszałem na pętlach
Twoja opinia za wiele nie zmienia wiec jebie jak możesz odebrać
Dzieci cienia nie pozwól by ktoś cię zmieniał
Zadbaj o siebie nie zapominaj o celach
Dzieci cienia nie pozwól by ktoś cię zmieniał
Sam siebie kształtuj takie gadanie to jebać
[Bridge]
Nie miałem idoli nie miałem kurwa żadnych wzorów każdy mówił policz
Jestem wynikiem sporów nie odbiorę gdy zadzwonisz
A wszystko co nawijam znowu mówię kurwa do nich
Temu jestem
[Refren]
Self recluse
Self recluse
Self recluse
Self recluse
Self recluse
To dewiza oraz nurt kłody zmielilem na wiór
Ich nie pytam jaki kurs Ide tam gdzie chciałem pójść
Bo to maksyma i kult kłody zmienilem na wior
Ich nie pytam jaki kurs Idę tam gdzie chciałem pójść
Samotnie składam pokładam siebie w muzyce
Dzieciaki pytają kiedy wydaje płytę
Ludzie pytają co planuje mój interes nie twoj stryczek
A ja pisze co się dzieje pisze pisze pisze
Pisze o tym co ja widze pisze o tym co mam
Jak na razie długie noce gdy ulice łapie coma
Bo chce dawać płomień chociaż Kovu a nie Onar
Życie sybir za to wypierdole se na bora
Bora a nie na śmieci check in robie numery
Przepis na stany mej deprechy to moje giery
Leki a co dla ciebie nie wiem
Zadbasz o siebie lepiej o nich to nie chce wiedzieć
Eremita nienawidzą mnie dziś za to
Ze mam wiarę w czyny i ze wypełniam me wizje
Sam w tym bagnie by się nie jebac z opłatą
Zanim wsiądę w cla zostało tylko przeżyć czyściec
Nie myśle co mi powiesz bo siedzę sam na kanale
W brugge łowiłem szanse dziwisz się ze chce wyjebac dalej
Niż na balet słowa jidysz nie na chybił trafił
Nikt nie uczył życia interpretowałem znaki
[Bridge]
Nie miałem idoli nie miałem kurwa żadnych wzorów każdy mówił policz
Jestem wynikiem sporów nie odbiorę gdy zadzwonisz
A wszystko co nawijam znowu mówię kurwa do nich
Temu jestem
[Refren]
Self recluse
Self recluse
Self recluse
Self recluse
Self recluse
To dewiza oraz nurt kłody zmielilem na wiór
Ich nie pytam jaki kurs Ide tam gdzie chciałem pójść
Bo to maksyma i kult kłody zmienilem na wior
Ich nie pytam jaki kurs Idę tam gdzie chciałem pójść
[Zwrotka 2]
Pierwsze numery pisałem aby się odezwać
Życie pisałem w tych nerwach
Życie wieszałem na pętlach
Twoja opinia za wiele nie zmienia wiec jebie jak możesz odebrać
Dzieci cienia nie pozwól by ktoś cię zmieniał
Zadbaj o siebie nie zapominaj o celach
Dzieci cienia nie pozwól by ktoś cię zmieniał
Sam siebie kształtuj takie gadanie to jebać
[Bridge]
Nie miałem idoli nie miałem kurwa żadnych wzorów każdy mówił policz
Jestem wynikiem sporów nie odbiorę gdy zadzwonisz
A wszystko co nawijam znowu mówię kurwa do nich
Temu jestem
[Refren]
Self recluse
Self recluse
Self recluse
Self recluse
Self recluse
To dewiza oraz nurt kłody zmielilem na wiór
Ich nie pytam jaki kurs Ide tam gdzie chciałem pójść
Bo to maksyma i kult kłody zmienilem na wior
Ich nie pytam jaki kurs Idę tam gdzie chciałem pójść