Lubię spędzać wieczory w Augustowie by Kovu (PL) Lyrics
Miasto ciągle dusi, miasto mnie nie uczy
Miasto sprawia że coraz częściej muszę odpocząć
Co było nie wróci a więc zabieram kluczyk
I tak jak całe życie jadę nawet nie wiem dokąd
Chcieli wziąć na huki, wystraszyć i wyrzucić
A ja się przywiązałem chcesz to nazywaj głupotą
Będę uciekał póki umiem liczyć minuty
I wciąż pamiętam miejsca które najlepsze są nocą
Takie gdzie mogę odpocząć, takie gdzie ci ludzie nie wpuszczają toksyn
Ja + ty to kwas prosty, i mówię tobie to w pełnej nieświadomości
Nie leję wody bo nie wodnik, i mówię zawsze wprost i dosłownie
Dlatego jadę sam i co mi zabrał wiatr godzinami wyłapuje sam na tym pomoście
Bez zmian bez szans ciągle wyruszam w drogę
Jak ty, jak my kiedy się mylę powiedz
Co dnia, co raz gubię się w każdym słowie
Gdzieś ja, gdzieś sam ciagle wyruszam w drogę
Bez zmian bez szans ciągle wyruszam w drogę
Jak ty, jak my kiedy się mylę powiedz
Co dnia, co raz gubię się w każdym słowie
Gdzieś ja, gdzieś sam ciagle wyruszam w drogę
Za dzieciaka tylko uczyłem sie znikać by nikt o nic nie zapytał by nie myśleć o rodzicach
By nie czytać, by nie pisać, by nie widzieć moich story w które na ogół nie klikasz i dzis chyba z automatu ci umykam
Chociaż gonisz mnie gdy możesz i to chyba nam pisane że i tak nam nie po drodze
To nie o tobie i o tobie, ani o tobie choć gdy usłyszysz to i tak sobie dopowiesz i odpowiesz
Bez zmian bez szans ciągle wyruszam w drogę
Jak ty, jak my kiedy się mylę powiedz
Co dnia, co raz gubię się w każdym słowie
Gdzieś ja, gdzieś sam ciagle wyruszam w drogę
Bez zmian bez szans ciągle wyruszam w drogę
Jak ty, jak my kiedy się mylę powiedz
Co dnia, co raz gubię się w każdym słowie
Gdzieś ja, gdzieś sam ciagle wyruszam w drogę
Miasto sprawia że coraz częściej muszę odpocząć
Co było nie wróci a więc zabieram kluczyk
I tak jak całe życie jadę nawet nie wiem dokąd
Chcieli wziąć na huki, wystraszyć i wyrzucić
A ja się przywiązałem chcesz to nazywaj głupotą
Będę uciekał póki umiem liczyć minuty
I wciąż pamiętam miejsca które najlepsze są nocą
Takie gdzie mogę odpocząć, takie gdzie ci ludzie nie wpuszczają toksyn
Ja + ty to kwas prosty, i mówię tobie to w pełnej nieświadomości
Nie leję wody bo nie wodnik, i mówię zawsze wprost i dosłownie
Dlatego jadę sam i co mi zabrał wiatr godzinami wyłapuje sam na tym pomoście
Bez zmian bez szans ciągle wyruszam w drogę
Jak ty, jak my kiedy się mylę powiedz
Co dnia, co raz gubię się w każdym słowie
Gdzieś ja, gdzieś sam ciagle wyruszam w drogę
Bez zmian bez szans ciągle wyruszam w drogę
Jak ty, jak my kiedy się mylę powiedz
Co dnia, co raz gubię się w każdym słowie
Gdzieś ja, gdzieś sam ciagle wyruszam w drogę
Za dzieciaka tylko uczyłem sie znikać by nikt o nic nie zapytał by nie myśleć o rodzicach
By nie czytać, by nie pisać, by nie widzieć moich story w które na ogół nie klikasz i dzis chyba z automatu ci umykam
Chociaż gonisz mnie gdy możesz i to chyba nam pisane że i tak nam nie po drodze
To nie o tobie i o tobie, ani o tobie choć gdy usłyszysz to i tak sobie dopowiesz i odpowiesz
Bez zmian bez szans ciągle wyruszam w drogę
Jak ty, jak my kiedy się mylę powiedz
Co dnia, co raz gubię się w każdym słowie
Gdzieś ja, gdzieś sam ciagle wyruszam w drogę
Bez zmian bez szans ciągle wyruszam w drogę
Jak ty, jak my kiedy się mylę powiedz
Co dnia, co raz gubię się w każdym słowie
Gdzieś ja, gdzieś sam ciagle wyruszam w drogę