Dylemat intro by Koti Lyrics
[Zwrotka 1]
Oczy już nie dają rady a znów mi wibruje telefon
I niby mógłbym to olać, choć nie wiem czy to aby nie ty na pewno
Zaspany ledwo patrzący, sięgam za łóżko po niego
Wszystko tak wyraziste, w ułamki sekundy znów robi się ciemno
Jestem już uzależniony, tylko, że nie wiem od kogo
Nie mogę zasnąć i taki dylemat popijam znów wodą
Leżę i myśle i nie wiem w zasadzie czasami czy jestem sobą
A żeby znowu nie myśleć to nie wiem po chuja oglądam znów jebane porno
Mamy już tak zryte głowy i bardzo chce mi się palić
A nie wiem nawet dlaczego, skoro to kurwa nie jеst mój nawyk
Oglądam filmiki z lola by chociaż na chwile to wszystko oderwać
Czasami oddałbym wszystko byle bym o was nigdy niе pamiętał
Sam nie wiem o czym pierdole, czasem to gówno jest ciężkie
A jednoczenie to daje mi siłę bo muzyce oddałem swe serce
Chyba znajdziecie tu wszystko, aż od zabawy po smutek
W życiu tak bywa, że to co bawiło to później nas rani podwójnie
[Bridge]
Dylemat
My nie chcemy młodo umrzeć (nie, nie)
Dylemat (ej)
Nie, my chcemy młodo umrzeć (nie, nie)
[Zwrotka 2]
Znów poleciał z konwerscji screen na konfe
Znowu wracasz z miasta, znowu masz obitą mordę
Znowu myśle o tym znów nadchodzą moje fobie
Każdy człowiek do każdego mierzy inne stroje
I podaj mi powód dlaczego, dlaczego to kurwa miałem być ja
I podaj mi powód dlaczego niektórzy bliscy nie wstają od dna
I powiedz dlaczego mój tata i mama są zawsze daleko od nas
I dziękuje Bogu ze pomimo takiego bólu nie wszedłem na dach
Ze nie miałem w głowie by takie coś kurwa nagrać na snap
Jak leje się krew krew, krew, krew
Trzecia wybiła, a ja to pisze i mam wyjebane na czas
To czego słuchasz to moja podróż przez własny dylemat
[Outro]
Może spotkamy się w snach
Może spotkamy się w snach
Może spotkamy się w snach
Oczy już nie dają rady a znów mi wibruje telefon
I niby mógłbym to olać, choć nie wiem czy to aby nie ty na pewno
Zaspany ledwo patrzący, sięgam za łóżko po niego
Wszystko tak wyraziste, w ułamki sekundy znów robi się ciemno
Jestem już uzależniony, tylko, że nie wiem od kogo
Nie mogę zasnąć i taki dylemat popijam znów wodą
Leżę i myśle i nie wiem w zasadzie czasami czy jestem sobą
A żeby znowu nie myśleć to nie wiem po chuja oglądam znów jebane porno
Mamy już tak zryte głowy i bardzo chce mi się palić
A nie wiem nawet dlaczego, skoro to kurwa nie jеst mój nawyk
Oglądam filmiki z lola by chociaż na chwile to wszystko oderwać
Czasami oddałbym wszystko byle bym o was nigdy niе pamiętał
Sam nie wiem o czym pierdole, czasem to gówno jest ciężkie
A jednoczenie to daje mi siłę bo muzyce oddałem swe serce
Chyba znajdziecie tu wszystko, aż od zabawy po smutek
W życiu tak bywa, że to co bawiło to później nas rani podwójnie
[Bridge]
Dylemat
My nie chcemy młodo umrzeć (nie, nie)
Dylemat (ej)
Nie, my chcemy młodo umrzeć (nie, nie)
[Zwrotka 2]
Znów poleciał z konwerscji screen na konfe
Znowu wracasz z miasta, znowu masz obitą mordę
Znowu myśle o tym znów nadchodzą moje fobie
Każdy człowiek do każdego mierzy inne stroje
I podaj mi powód dlaczego, dlaczego to kurwa miałem być ja
I podaj mi powód dlaczego niektórzy bliscy nie wstają od dna
I powiedz dlaczego mój tata i mama są zawsze daleko od nas
I dziękuje Bogu ze pomimo takiego bólu nie wszedłem na dach
Ze nie miałem w głowie by takie coś kurwa nagrać na snap
Jak leje się krew krew, krew, krew
Trzecia wybiła, a ja to pisze i mam wyjebane na czas
To czego słuchasz to moja podróż przez własny dylemat
[Outro]
Może spotkamy się w snach
Może spotkamy się w snach
Może spotkamy się w snach