Song Page - Lyrify.me

Lyrify.me

Nie trać nadziei by Korwin UF Lyrics

Genre: rap | Year: 2016

[Refren: Korwin UF]
Mordeczko, co u ciebie? U mnie przejdzie
Przecież będzie tak jak wcześniej, elegancko, śmigaj wszędzie
Mordeczko, słońce wyżej znowu wejdzie
One to w koronę ufaj nigdy tu nie zejdzie

[Zwrotka 1: Korwin UF]
Nie trać nadziei, nie masz wpływu co nadchodzi
W sytuacji gdy skowerna mordko sztywno wszystko znosisz
Dobrze o tym wiesz, że twych bliskich to zaboli
Gdy zniknięcie twoje potrwa dobrych kilka lat powoli
Smykałka tej nadziei zawsze w tobie, jej nie stracisz
Wiesz już dobrze, na czym stoisz, ile byli oni warci
Nadziei byczku nie trać, w serduchu zawsze winno
Byś w przyszłości mógł powiedzieć: było jak powinno
W sobie wiele trzyma złości, zbiera się przez wszystko
Może kiedyś pójdzie z wiatrem, oby w kości sześć tu wyszło
Marzenie mu nie prysło i zdobywa je latami
Nie zważając na pierdoły, nie przyjmując się tu psami
To ci sami co zabrali kurwa wolność dobrym ludziom
Między nami Polakami, niech do diabła kurwy pójdą
Piękne chwile, ich tu tyle, ty nie zostań mordko w tyle
Po swojemu se układaj, byś nie wrócił tam i tyle
[Refren: Korwin UF]
Mordeczko, co u ciebie? U mnie przejdzie
Przecież będzie tak jak wcześniej, elegancko, śmigaj wszędzie
Mordeczko, słońce wyżej znowu wejdzie
One to w koronę ufaj nigdy tu nie zejdzie

[Zwrotka 2: Dudek P56]
A ty nie trać nadziei jak mówili dobrzy ludzie
Jak mówili dobrzy ludzie ziomek nie trać swej nadziei
W końcu to wszystko pójdzie, coś na pewno się zmieni
Przez ten czas, który przetrwasz na pewno to docenisz
I tak jak kiedyś se przed laty tak i mordko teraz
Znajdzie się kurwa co na drodze się twojej otwiera
Nie trać swej nadziei Bóg trzyma nad tym rękę
I wie, że łamiąc prawo ty chcesz nakarmić sarenkę
A ty nie trać nadziei jak mówili dobrzy ludzie
Jak mówili dobrzy ludzie ziomek nie trać swej nadziei
W końcu to wszystko pójdzie, coś na pewno się zmieni
Przez ten czas, który przetrwasz na pewno to docenisz
I tak jak kiedyś se przed laty tak i mordko teraz
Znajdzie się kurwa co na drodze się twojej otwiera
Nie trać swej nadziei Bóg trzyma nad tym rękę
I wie, że łamiąc prawo ty chcesz nakarmić sarenkę