Koniec Trasy by Kornar Lyrics

[Zwrotka 1]
Jadąc tramwajem patrzę na świat
Świat działa sam tak czy owak
Auta powiewają wiatrem we włosach
W całym życiu łażę w ogromnych szosach
Tunel dudniący w moich słuchawkach
W środku stoi sporo ludzi, gromadka
Frontów jest dużo w tym trudnym życiu
Lecz ja dalej nie pozostaje w ukryciu
Blask neonów znów oślepia mnie
We mnie cały czas drzemię jakiś lęk
Ludzie chodzą smutni po mieście
Niech oni w końcu coś zrobią nareszcie
W końcu staje się jest koniec trasy
Wracają wszystkie smutki i grymasy
Niech to wszystko w końcu tu minię
Czas wyprostować tą krzywą linię

[Zwrotka 2]
Sprzed okna widzę pusty ogród
Koniec trasy, dzięki za podróż
Wszystko jedzie tu jak ferrari
To jest jak picie kawy w kawiarni
Siedzę na ławce nie ma co robić
Ludzie zaczynają obok mnie chodzić
Wokół mnie teraz palą papierosy
Miasto wydaje różne odgłosy
Śmierdzi mi tu węglem kamiennym
Typowym polskim zapachem jesiennym
Patrzę przez szybę na szarą rzeczywistość
Ulicę która znika pod powłoką mglistą
[Zwrotka 3]
Wszędzie tutaj stoi policja
Życie opiera się na wielkich ambicjach
W nocy miasto wygląda mroczniej
Złe rzeczy często widzę naocznie
Trąbią na mnie auta z każdej strony
W wielu miejscach jestem przygwożdżony
Szum często jest tu słyszalny
Jest tak mocny jak jakiś halny
W sumie co teraz zrobić?
Przez ulicę właśnie trzeba przechodzić
Jestem zmęczony ciągłym chodzeniem
Całym glo glo balnym ochłodzeniem
Kolejny raz już koniec trasy
Skończyły mi się w rękawie asy
Wszyscy już dziś zamykają oczy
Nic się w tym mieście już nie tworzy
Obserwuje okolice już od dawna
Ta gra w życie jest bardzo zabawna
Koniec dnia już dzisiaj nadchodzi
Odpoczynek w życiu nigdy nie zaszkodzi