Faraon by Kordy Lyrics
[Zwrotka 1]
Ej
Wchodze jak pierdolony faraon
Buduje piramidy i to jest dla mnie za mało (Cooo?!)
Egipcjanie pracują tu ciągle pełną parą
Puszka pandory będzie dla was karą (taaa)
Kordy niczym pierdolony cesarz
EJ ty na niego ciągle czekasz
EJ pustynia mi oparza mordę
Chyba widzę oazę powoli popadam w obłęd (powoli popadam w obłęd)
[Bridge]
Węże skorpiony wędrują po piasku
Ja się nie boje idę do szałasu
EJ wyciągam dzidę (Cooo?!)
Jakbym był alladynem (Ejjj)
[Zwrotka 2]
Nadchodzi nocka biorę pochodnie
Idę z watahą podbijam miasto
Włosi dają makaron odżywiam się pastą
Gram se na flecie razem z szamanami
Ej mój kuzyn układa origami
Ciągle się bawię dniami i nocami
Jem mój winogron popijam wino
Czuje jak by to mi się śniło
I to prawda bo budzik napierdala kurwa
Ej
Wchodze jak pierdolony faraon
Buduje piramidy i to jest dla mnie za mało (Cooo?!)
Egipcjanie pracują tu ciągle pełną parą
Puszka pandory będzie dla was karą (taaa)
Kordy niczym pierdolony cesarz
EJ ty na niego ciągle czekasz
EJ pustynia mi oparza mordę
Chyba widzę oazę powoli popadam w obłęd (powoli popadam w obłęd)
[Bridge]
Węże skorpiony wędrują po piasku
Ja się nie boje idę do szałasu
EJ wyciągam dzidę (Cooo?!)
Jakbym był alladynem (Ejjj)
[Zwrotka 2]
Nadchodzi nocka biorę pochodnie
Idę z watahą podbijam miasto
Włosi dają makaron odżywiam się pastą
Gram se na flecie razem z szamanami
Ej mój kuzyn układa origami
Ciągle się bawię dniami i nocami
Jem mój winogron popijam wino
Czuje jak by to mi się śniło
I to prawda bo budzik napierdala kurwa