Song Page - Lyrify.me

Lyrify.me

Manewry by Koneser Lyrics

Genre: rap | Year: 2020

[Refren]
Zawsze mam kompana tutaj z boku
Cały suwak czeka tam na rogu
Wtedy spałem na podłodze w tamtym bloku
Nie uznaje bogów, jak nie uznaje wrogów, zrozum
Ta cala gra jebie tu jak skunk
Chciała zrobić dobrze, teraz łapie ją za kark
Chce gotówę w gumkach, jakbym zajebał napad na bank
Ty byś nagadał na psach (raz, dwa)

[Zwrotka 1: Koneser]
Moi ludzie robią wszystko żeby nie być trzeźwym (Moi ludzie robią wszystko żeby nie być trzeźwym)
Wybrałem truciznę teraz koje swoje zwoje nerwy (Wybrałem truciznę teraz koje swoje zwoje nerwy)
24/7 splash nikt tu nie planuje przerwy (24/7 splash nikt tu nie planuje przerwy)
Dookoła węże obserwują te manewry (te manewry) (he, he)
Zajebany chodzę całą dobę
Znowu nie pamiętam, bo urywa głowę
Drynda jakby miała darmowe
Podawałem waszym dziwkom kiedy podstawiałeś nogę

[Refren]
Zawsze mam kompana tutaj z boku
Cały suwak czeka tam na rogu
Wtedy spałem na podłodze w tamtym bloku
Nie uznaje bogów, jak nie uznaje wrogów, zrozum
Ta cala gra jebie tu jak skunk
Chciała zrobić dobrze, teraz łapie ją za kark
Chce gotówe w gumkach, jakbym zajebał napad na bank
Ty byś nagadał na psach (raz, dwa)
[Zwrotka 2: Hvze]
Tyle przejarałem a nadal za dwóch myślę
Nie pozwolą nam się wybić, bo ten mainstream zniknie
Nigdy się im spocuję, nie wyjdę na pizdę
Z jej dziurki leci tak, jakbym widział w deszczu rynnę
Typy piszą nam, że te style jakieś inne
A ty biegasz tam, masz oferty brudną kindę
Ziomek waży gram, na bonusie chyba styknie
Suko rób "ama", patrz jak twoich wrogów wytnę
'98 rocznik, to nie Bedoes
Jest tu paru typów, co w podziemiu niszczy grę
Powiedz suko szczerze, z kim miałaś najlepszy seks?
Wjeżdżam tak w jej cipę, jakby waliło ją trzech
A ty miałaś ze mną sen, wszystko było dziś (lalala)
A ty miałaś ze mną sen, a jeszcze wtedy nie znałaś (aaa)
A ty miałaś ze mną sen, a na oczy nie widziałaś
Umiem wchodzić im do głów, nie znacie jeszcze Konrada

[Outro]
Zawsze mam kompana tutaj z boku
Cały suwak czeka tam na rogu
Wtedy spałem na podłodze w tamtym bloku
Nie uznaje bogów, jak nie uznaje wrogów, zrozum