Pani Dominika by Kolory Lee Lyrics
[Refren]
Nie śpię dziś na pętli, zabroniłaś mi wracać
Pani Dominika marudzi, pani Dominika mnie zdradza
Nie śpię dziś na pętli, zabroniłaś mi wracać
Pani Dominika marudzi, pani Dominika mnie zdradza
[Zwrotka 1]
Ej, Doma, po nas nic tu
Miałem plany, ale za długo już stoimy w miejscu
Moja Pani kolorowa niby kobieta ze stów
Nie ma wad, każdy pan by odchodził od zmysłów
Tak czy siak muszę kończyć
Twój wdzięk wydaje się nieistotny
Kiedy przychodzisz jak sen i znikasz bez słowa
Nie bawię się w "Kocha, nie kocha?"
Stokrotko, mam głowę na karku
Choć w głowie, jak w marcu
A w marcu, jak w garncu
Dziś ciepłe mam myśli, a jutro przymrożę ci nastrój
Daj proszę mi spokój, bo nie wierzę w "Dolinę Smoków"
Nie wierzę już w nimfy
Wodzisz na pozór
Nie dla mnie są te platonizmy
[Refren]
Nie śpię dziś na pętli, zabroniłaś mi wracać
Pani Dominika marudzi, pani Dominika mnie zdradza
Nie śpię dziś na pętli, zabroniłaś mi wracać
Pani Dominika marudzi, pani Dominika mnie zdradza
[Zwrotka 2]
Twoje imię nie ma liter, kiedyś znałem Dominikę
Kiedyś chciałem dla niej żyć, dziś choruje za to życie
Gonisz mnie, kiedy śpię, słyszę twój syreni śpiew
Każesz tańczyć w rytmy łopotania rzęs
Na tych rzęsach chciałem latać
Teraz w tuszu mam się motać
Rozplątuję tamte zdania
Układam na nowo słowa
Uczę się życia od nowa
Bo nie potrafię kochać
Chodzi za mną tak, jak cień
Doma!
[Refren]
Nie śpię dziś na pętli, zabroniłaś mi wracać
Pani Dominika marudzi, pani Dominika mnie zdradza
Nie śpię dziś na pętli, zabroniłaś mi wracać
Pani Dominika marudzi, pani Dominika mnie zdradza
Nie śpię dziś na pętli, zabroniłaś mi wracać
Pani Dominika marudzi, pani Dominika mnie zdradza
Nie śpię dziś na pętli, zabroniłaś mi wracać
Pani Dominika marudzi, pani Dominika mnie zdradza
[Zwrotka 1]
Ej, Doma, po nas nic tu
Miałem plany, ale za długo już stoimy w miejscu
Moja Pani kolorowa niby kobieta ze stów
Nie ma wad, każdy pan by odchodził od zmysłów
Tak czy siak muszę kończyć
Twój wdzięk wydaje się nieistotny
Kiedy przychodzisz jak sen i znikasz bez słowa
Nie bawię się w "Kocha, nie kocha?"
Stokrotko, mam głowę na karku
Choć w głowie, jak w marcu
A w marcu, jak w garncu
Dziś ciepłe mam myśli, a jutro przymrożę ci nastrój
Daj proszę mi spokój, bo nie wierzę w "Dolinę Smoków"
Nie wierzę już w nimfy
Wodzisz na pozór
Nie dla mnie są te platonizmy
[Refren]
Nie śpię dziś na pętli, zabroniłaś mi wracać
Pani Dominika marudzi, pani Dominika mnie zdradza
Nie śpię dziś na pętli, zabroniłaś mi wracać
Pani Dominika marudzi, pani Dominika mnie zdradza
[Zwrotka 2]
Twoje imię nie ma liter, kiedyś znałem Dominikę
Kiedyś chciałem dla niej żyć, dziś choruje za to życie
Gonisz mnie, kiedy śpię, słyszę twój syreni śpiew
Każesz tańczyć w rytmy łopotania rzęs
Na tych rzęsach chciałem latać
Teraz w tuszu mam się motać
Rozplątuję tamte zdania
Układam na nowo słowa
Uczę się życia od nowa
Bo nie potrafię kochać
Chodzi za mną tak, jak cień
Doma!
[Refren]
Nie śpię dziś na pętli, zabroniłaś mi wracać
Pani Dominika marudzi, pani Dominika mnie zdradza
Nie śpię dziś na pętli, zabroniłaś mi wracać
Pani Dominika marudzi, pani Dominika mnie zdradza