Song Page - Lyrify.me

Lyrify.me

Midas by Kolektyw FALA Lyrics

Genre: rap | Year: 2022

[zwrotka 1 - Tim Curtis]

Dostaje DM i więcej widzę nie tych braw, taki mam vibe
Swoje lecę na 150 i spoko nie będzie tu crash
Crush mam na Zendaye, euforia i wstaję
Gram to na zajawie, będzie z tego więcej i zakładaj gajer
Jak Barney Stinson, leci na konto i widzę ten hilton
Odwiedzę Paris ze swoją i chuj, że z mody to wyszło
(z mody to wyszło?!)
Nie wychodzę z mody jak Rick Ross i kreuje modę jak Nick Jones
Ja kreuję modę jak Virgil, typie, to high end i hip hop

[zwrotka 2 - Zippy Ogar]

Nie czekam, aż mi się powinie noga
Ja czekam, aż ziomo powinie bata
Robię co muszę
Potem opłacam rachunek sumienia
Ja całe to szczęście wziąłem na raty
Z domu na miasto
Z miasta do chaty
Lubię rutynę, lubię się zapić, lubię jak…
Lubię jak mam dobry vibe
Uważnie stawiam kroki
Dawaj mi bity, asap jak rocky
Miało nas zalać, a nadal kropi (shit)
Lubię jak mam forsę na koncie, skąd ten - flow wziął se?
To fundament
Masz trochę miedzi, daj, zamienię w diament, bo...
[refren - Zippy Ogar & **Tim Curtis**]

Czego się nie dotknę to - złoto, jak Midas
Ja prowadzę się pomału, przecież to widać
**Nigdy nie złapiesz tego stanu, to nie twoja liga**
Do góry łeb, nawet jak bida

[zwrotka 3 - OffDope]

Kiedy chcę popływać, nie muszę chodzić na basen
Na każdym bicie z ziomalami pokazuje klasę
To nie wolontariat, a chcemy pozbierać kasę
Zobacz to wszystko powoli nabiera sporą masę
Wyciągam style a nie odkładam papci na wieszak
Zapierdalam z tym a nie muszę wcale przyspieszać
Dzisiaj to już nie wiem - kiedyś chcieli z błotem mieszać
I zmienią zdanie kiedy będę w radiu leciał, bo...

[refren - Zippy Ogar & **Tim Curtis**]

Czego się nie dotknę to - złoto, jak Midas
Ja prowadzę się pomału, przecież to widać
**Nigdy nie złapiesz tego stanu, to nie twoja liga**
Do góry łeb, nawet jak bida