RIRI by Kodzian Lyrics
[Refren]
THC w bibułkach, PLNY na koszulkach, ja zostaję tu do jutra [x2]
Będziemy dzisiaj świat ten kraść, tylko ja i mój skład i nie pytaj czy nas stać
Wyglądasz jak Rihanna, fajnie, że przyszłaś tu sama
Dla nas to jest standard mamy melo potem dramat [x2]
[Zwrotka 1]
(Ohh) Ona wygląda jak Rihanna, myślę o niej na wykładach
Jest naprawdę fajna
Lubię to, że jest jak Rihanna
Lubię to, że w bibułce jest trawa
I skręcam kolejnego blanta, będziemy to robić do rana
Wiem co siedzi jej w głowie i prędko stamtąd nie zniknie
Iphon'e przez nią mi płonie, ona w sobie ma ogień jak tinder
Czekaj, mój ziom ma towar i dzwonię po dostawę
Tak samo jak mój dziadek, bardzo chcę mieć Warszawę
I wciągam dym tu razy trzy wypuszczam go
Ten cały syf gdzieś ponad nami - nie ważne to
Nie ważne, bo spójrz jestem w NWJ
Dzisiaj hejty na nas to jak kulą w płot
[Refren]
THC w bibułkach, PLNY na koszulkach, ja zostaję tu do jutra [x2]
Będziemy dzisiaj świat ten kraść, tylko ja i mój skład i nie pytaj czy nas stać
Wyglądasz jak Rihanna, fajnie, że przyszłaś tu sama
Dla nas to jest standard mamy melo potem dramat [x2]
[Zwrotka 2]
Roi się od dup, ja chcę najpiękniejszej
Może znajdę ją tu, i wbije z nią na backstage
Tak tu jest co weekend - chodź ze mną na balkon
Chcesz gadać o muzyce ja chcę wlać w Ciebie alko
I nic więcej, nic więcej, chcę swojej Rihanny
Wiem, że musi mi wyjść wreszcie, bez przesady
W głowie mam, że robimy to, potem palimy i liczymy sos
I tak w kółko, bo żyjemy tym o czym śnimy wciąż
Twój tyłek w tych szortach wygląda mega dobrze
Mógłbym gapić się na niego ciągle - panie przodem
Nie masz łatwo, nie pozwalam Ci zasnąć
Już dawno, obudziłaś całe to miasto
[Refren]
THC w bibułkach, PLNY na koszulkach, ja zostaję tu do jutra [x2]
Będziemy dzisiaj świat ten kraść, tylko ja i mój skład i nie pytaj czy nas stać
Wyglądasz jak Rihanna, fajnie, że przyszłaś tu sama
Dla nas to jest standard mamy melo potem dramat [x2]
[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]
THC w bibułkach, PLNY na koszulkach, ja zostaję tu do jutra [x2]
Będziemy dzisiaj świat ten kraść, tylko ja i mój skład i nie pytaj czy nas stać
Wyglądasz jak Rihanna, fajnie, że przyszłaś tu sama
Dla nas to jest standard mamy melo potem dramat [x2]
[Zwrotka 1]
(Ohh) Ona wygląda jak Rihanna, myślę o niej na wykładach
Jest naprawdę fajna
Lubię to, że jest jak Rihanna
Lubię to, że w bibułce jest trawa
I skręcam kolejnego blanta, będziemy to robić do rana
Wiem co siedzi jej w głowie i prędko stamtąd nie zniknie
Iphon'e przez nią mi płonie, ona w sobie ma ogień jak tinder
Czekaj, mój ziom ma towar i dzwonię po dostawę
Tak samo jak mój dziadek, bardzo chcę mieć Warszawę
I wciągam dym tu razy trzy wypuszczam go
Ten cały syf gdzieś ponad nami - nie ważne to
Nie ważne, bo spójrz jestem w NWJ
Dzisiaj hejty na nas to jak kulą w płot
[Refren]
THC w bibułkach, PLNY na koszulkach, ja zostaję tu do jutra [x2]
Będziemy dzisiaj świat ten kraść, tylko ja i mój skład i nie pytaj czy nas stać
Wyglądasz jak Rihanna, fajnie, że przyszłaś tu sama
Dla nas to jest standard mamy melo potem dramat [x2]
[Zwrotka 2]
Roi się od dup, ja chcę najpiękniejszej
Może znajdę ją tu, i wbije z nią na backstage
Tak tu jest co weekend - chodź ze mną na balkon
Chcesz gadać o muzyce ja chcę wlać w Ciebie alko
I nic więcej, nic więcej, chcę swojej Rihanny
Wiem, że musi mi wyjść wreszcie, bez przesady
W głowie mam, że robimy to, potem palimy i liczymy sos
I tak w kółko, bo żyjemy tym o czym śnimy wciąż
Twój tyłek w tych szortach wygląda mega dobrze
Mógłbym gapić się na niego ciągle - panie przodem
Nie masz łatwo, nie pozwalam Ci zasnąć
Już dawno, obudziłaś całe to miasto
[Refren]
THC w bibułkach, PLNY na koszulkach, ja zostaję tu do jutra [x2]
Będziemy dzisiaj świat ten kraść, tylko ja i mój skład i nie pytaj czy nas stać
Wyglądasz jak Rihanna, fajnie, że przyszłaś tu sama
Dla nas to jest standard mamy melo potem dramat [x2]
[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]