Song Page - Lyrify.me

Lyrify.me

Klasycznie by Kobra/Oldas Lyrics

Genre: rap | Year: 2006

[Intro: Kobra]
Tak, klasycznie, klasycznie, tak
Kobra, Oldas, Rafi, 2005, tak
Kobra, Oldas, Kada

[Verse 1: Kobra]
To klasyczne rytmy jak Midnight Marauders
Nie odbiegam od konwencji, kapujesz
Chcę tak robić, wiem, dla niektórych to banał
Ale ten rap jest zawsze świeży jak Ill Na Na
I beat daj nam, mam tu dobre linijki
Od zaraz zrobię tu dzieło niczym Ill Bill
Klasycznie, bo tylko taki rap ma power
Kobra, Oldas, dla Was od nas ten kawałek
To jak obraz, kopia już nie jest piękna
I nie cieszy tak bity od stempla
To scena, tu każdy by chciał być władcą
Jak Cassidy, niestety, ten gwiazdy gasną
To proste, ilu dziś zna ten Beat Street
Tamten rap i kojarzy ksywki (ten ksywki)
Dla nich oldschoolowy jest pierwszy Cypress
A dla mnie bity pod przygody z tańcem
Tamte lata, gdy Afrika szukał bitów, srałem w pieluchy
Ale zawsze był czas, by tam wrócić
I nie wiem, jakbym nawijał, i czy w ogóle
Mobb Deep kojarzył mi się z old school'em
[Chorus: Kada] (x2)
Czasem tęsknię do tamtych lat
I chcę przywrócić sprzed lat ten rap. Wiesz jak?
Usłysz, jak sampel płynie przez takt
Kobra, Oldas, Rafi, Kada - stestuj nas, aj

[Verse 2: Oldas]
Bo to beat klasyk i track klasyk będzie
Tak robi się dobry rap na słabym sprzęcie
Ten słaby mic to nie problem dla nas
Bo my nawet tak umiemy konkret nagrać
Jak w Stanach złote lata to ten okres
Robimy ten klasyczny rap tylko w Polsce
Wiemy, co dobre, te bębny i sampling, bass
I MC's niewybrani przez casting, patrz
Dokąd zmierza ten polski hip-hop
My nie idziemy tam, gdzie inni idą
Oni pchają się, bo nęci ich tani poklask
My gramy, wiesz, i skupiamy się na zwrotkach
Nie na tym, co z boku odwraca uwagę
Gdy gram rap, to nie widzę tego wcale
Bo robię tak, jak ja chciałbym to usłyszeć
Dla fanów rapu, nie pod szerszą publikę

[Chorus: Kada] (x2)
Czasem tęsknię do tamtych lat
I chcę przywrócić sprzed lat ten rap. Wiesz jak?
Usłysz, jak sampel płynie przez takt
Kobra, Oldas, Rafi, Kada - stestuj nas, aj
[Verse 3: Rafi]
Możesz mi wierzyć, wuchtę lat już w tym fachu
I na każdym tracku tworzymy historię rapu
Ej, zobacz, kolejne pokolenie dzieciaków
Tankuję te słowa do głowy jak paliwo do baku
A tu znaków coraz więcej
Pokazujących to, co tworzy rapu esencję
Jest jego prawdziwą mocą kabina, słuchawki, przede mną mic
I podświadomość, która mówi "Rafi, dalej graj"
A pamiętam, jak doszło do pierwszych nagrań
To działało na nas jak na impotenta viagra
Przypominam sobie w pokoju wbijane zwrotki
Na mikrofonie przewieszonym na kiju od szczotki
Śmiejesz się? Też się uśmiecham
Jak przypomnę sobie siebie na bezdechach
Tak proste rymy nagrywane. Uwierzysz? Na kasetę
Na kradzionych bitach od Ice Cube'a, ale szło to w eter
I dziwili się ludzie, co ten chłopak w czapce gada
Ale potem Beat Squad, PDG, RR Brygada
I trwa saga, a ja nawijam dalej
I klasycznie powstaje ten kolejny kawałek

[Chorus: Kada] (x2)
Czasem tęsknię do tamtych lat
I chcę przywrócić sprzed lat ten rap. Wiesz jak?
Usłysz, jak sampel płynie przez takt
Kobra, Oldas, Rafi, Kada - stestuj nas, aj